Temat: |
Re: czy naprawde nikt z Panstwa nie uprawia storczykow metoda semi-hydro? |
Autor: |
Maciek Grabowski |
E-mail: |
m.grabowski@unitedpr.com.pl |
Data: |
poniedziałek, 9 czerwca 2003 19:49:53 |
Witam! To troche inaczej, podloze w pojemniku normalnie sie podlewa. Pojemnik jest w calosci wypelniony np. keramzytem. Wiec woda przesiaka od powierzchni do dna jak w normalnej hodowli. Roznica polege na tym, ze odplyw jest z boku naczynia, a nie na dnie. Tak wiec na dnie zawsze jest woda - tez w granulacie. Woda caly czas podsiaka poprzez pory granulatu z dolu do powierzchni z czasem wyparowujac, wtedy wode nalezy ponownie dolac. I tak w kolko Macieju Nie wiem czy jasno to wytlumaczylem. W hydro (bez semi) zamiast podloza poprostu jest woda lub pozywka i roslina ma caly czas system korzeniowy "zamoczony".
W semi-hydro roslina sadzona jest odpowiednio wysoko, tak zeby jej korzenie nigdy nie byly caly czas zanurzone, z wyjatkiem momentu podlewania, kiedy to jak w kazdym podlozu przez chwiele jest ono bardzo mokre. Poniewaz granule sa roznej wielkosci zawsze pozostaje poomiedzy nimi wolna przestrzen, w ktorej swobodnie krazy powietrze i nigdy nie stoi woda. Korzenie maja wiec stale napowietrzenie i nie sa przelewane. Roslina posadzona w warstwie powierzchniowej sama wybiera sobie najlepsza warstwe pod wzgledem wilgotnosci i w jej kierunku nastepuje rozrost korzeni. Korzenie nie "stoja" nigdy w wodzie, ale caly czas dzieki wlasciwosci granulatu utrzymywana jest wilgotnosc do momentu wyparowania calej wody. Oczywiscie wilgotnosc jest rozna na roznych wysokosciach naczynia. Jezeli nie podlewamy, lub podlewamy bardzo rzadko, rosliny maja sucho/prawie sucho - np. w okresie spoczynku. Mam nadzieje, ze udalo mi sie to jakos opisac.
Jegomosc z Kew, o ktorym pisalem wczesniej, hoduje w ten sposob prawie wszystkie storczyki - widzialem w Kew duze ilosci roslin z rodzaju Vanda i Dracula hodowanych w ten sposob.
Zainteresowalem sie s/h z powodu rady jednego amerykanskiego storczykarza: Jestem debiutantem, a wtedy latwo o przelanie. W tej metodzie jest to praktycznie niemozliwe. Po pewnym opanowaniu metody, mozna zostawic rosliny na dluzej i "same " sie podlewaja - wilgotnosc podloza w warstwie korzeniowej reguluje sie wysokoscia slupa wody na dnie.
Serdecznie pozdrawiam,
Maciek Grabowski |
|
|
|