Temat: |
Re: Reanimacja Phalaenopsisa- lekcja poglądowa |
Autor: |
Mała Gosia |
E-mail: |
|
Data: |
poniedziałek, 29 października 2007 14:12:48 |
A ja mam pytanie odnośnie lekcji poglądowej Pani Iwony. Czy można ją zastosować do reanimacji Cambrii? Właśnie odkryłam że moja Cambria miała przegniłe korzenie, chyba, bo wszystkie były brązowe. Poza tym od jakiegoś czasu próbowała wydać na świat kilka nowych korzonków i niestety wszystkie na drugi lub trzeci dzień wyraźnie przestawały rosnąć, tak jak by zaginął im stożek wzrostu i traciły zielony kolor (na zdjęciu u góry z lewej strony). Obciełam jej wszystkie korzenie i włożyłam do keramzytu. I teraz nie wiem czy mam jej zapewnić dużo wilgoci czy może przesuszyć bo miała za mokro (podlewałam ją co tydzień wodą destylowaną)?
Proszę o radę bo już przewertowałam wszystkie możliwe fora i o reanimacji cambrii jest strasznie niewiele. Nie chciałabym stracić swojego kwiatuszka a nie wiem co zrobiłam źle że korzonki nie chcą rosnąć... 

|
|
|
|