Temat: |
Re: Reanimacja Phalaenopsisa- lekcja poglądowa |
Autor: |
Elżbieta Ziąbkowska |
E-mail: |
JAeuterpe@interia.eu |
Data: |
czwartek, 22 listopada 2007 21:36:18 |
Witam.Miałam podobne przypadki na początku uprawy.Może nie aż tak drastyczne.Przesadziłam ćmówki do przepuszczalnego,korowego podłoża obcinając zgniłe korzenie.Lepszy jest nawet mech torfowiec.Prawie nie podlewałam,tylko pryskałam,ale tak by woda nie zalegała w liściu sercowym.Przeważnie od spodu.Po jakimś czasie zauważyłam poprawę i zaćzęłam podlewać częściej,ale nadal ostrożnie.Phalaenopsis ma bardzo wrażliwe korzenie.Dwa mi wydobrzały,jeden padł,a później dostałam w kwiaciarni Phalaenopsis z podobnym problemem.Wyleczyłam go taką samą metodą.Nie gwarantuję,że z tego wyjdzie,ale próbować warto.Powodzenia.Pozdrawiam.Elżbieta |
|
|
|