Temat: |
Re: nawilżacz czy zamgławiacz?? |
Autor: |
Jerzy Dziedzic |
E-mail: |
jerzy.dziedzic@orchidarium.pl |
Data: |
środa, 31 marca 2004 21:28:17 |
Ja zawsze zakładam, że storczykarze wolą wydawać pieniądze na rośliny, a nie na kosztowne gadżety chroniące ich przed koniecznością wykonywania codziennych czynności związanych z uprawą swoich storczyków
Zakładam też, że większość z nas woli samemu pomajsterkować, szukając jednocześnie najtańszych rozwiązań. Dlatego raczej udostępniam (i będę udostępniał) w sklepie raczej trudno dostępne części składowe niż całe systemy. Natomiast rzeczywiście dla osób nie dysponujących nadmiarem czasu możliwość zamówienia gotowego układu może być wyjściem z sytuacji.
Najdroższym elementem tego systemu jest pompa. Zwykłe pompy zanurzeniowe nie zdadzą egzaminu, bo dają za niskie ciśnienie (zwykle do 0,6 bara, czyli 6 m podnoszenia słupa wody). Konieczne są dość drogie pompy dające ciśnienie co najmniej 2 barów. Także wraz ze wzrostem liczby głowic rośnie wymagana wydajność pompy, co też oznacza konieczność zastosowania większego, droższego modelu.
Według moich obliczeń kosztów, mały system (do 5 głowic) kosztowałby około 600 złotych, z czego 2/3 to koszt pompy. Większy system (do 12 głowic) musiałby kosztować 900 złotych.
W skład systemu wchodzi beczka plastikowa 60 litrów, pompa, zasilacz, komplet złączek, wąż plastikowy (5 m w wypadku małego systemu i 10 m w wypadku dużego), głowice zamgławiające i zaślepka końcowa. W razie potrzeby dostępne są też trójniki.
Jeśli ktoś jest zainteresowany takim systemem, proszę o e-mail.
Pozdrawiam,
Jerzy
|
|
|
|