Temat: |
Re: Reanimacja Phalaenopsisa- lekcja poglądowa |
Autor: |
polisia |
E-mail: |
polisia@o2.pl |
Data: |
środa, 15 października 2008 11:20:28 |
Witam serdecznie. Proszę pomóżcie bo już nie wiem co robię nie tak. Jestem szczęśliwą posiadaczką 4 biedronkowych storczyków. Dwa pierwsze różowy i biały jak narazie spędzają mi sen z powiek. Czytałam fora kilka razy i .. No właśnie. W niedziele 5 października zaryzykowałam i wyjęłam oba storczyki z doniczek. Przerażenie mnie ogarnęło bo moje cuda miały tragiczne korzenie. Biały w zasadzie nie miał już ich wcale. Powycinałam zgniłe korzenie zdezynfekowanymi nad ogniem nożyczkami i zasypałam delikatnie cynamonem. Białego któremu zostały korzenie napowietrzne wsadziłam do kermazytu, postawiłam w naczyniu - miseczce ok 5 cm - z wodą do wysokości ok 2 cm doniczki. Różowemu zostały dwa korzonki więc dałam drenaż ze steropianu - nie miałam nic innego - kermazyt kupiłam dopiero następnego dnia. Poza styropianem powybierałam jeszcze z gotowego podłoża jak największe kawałki i go wsadziłam. Ustawiłam w naczyniu wyłożonym kermazytem- mokrym. Białemu obcięłam jeden pęd kwiatowy został jeden, liście powiędnięte kwiaty tez. Cały czas w obu doniczkach mam skroploną wodę - czy taki stan jest normalny? Dodam ze na dzień wstawiam je we wschodnie okno na noc podgrzewam lampką. Co robię nie tak skoro ten biały kwiatek zamiast odżywać marnieje? Wiem ze to amatorskie ale bardzo się staram żeby oba przeżyły. Już mi się wydawało mi się ze biały wychodzi na prostą, dzisiaj niechcący mi wypadł z keramzytu i okazało się ze ma pleśń w tej części gdzie powinny być korzenie. Korzenie napowietrzne zrobiły się ładne bo srebrne z zielonymi końcówkami. Różowego przesadziłam do keramzytu również bo zgniły wszystkie korzenie. Nie rozumiem dlaczego w doniczkach cały czas mam rosę na ściankach to nie wysycha. Biały stoi w tej wodzie tak jak Pani Iwona polecała ale reszta nie. Różowemu zaczynają więdnąć kwiatki. Wczoraj wszystkie moje storczyki spryskałam Ashai.. Tak bardzo zależny mi na tych kwiatkach. 2 kolejne biedronkowe przesadziłam do keramzytu i podłoża i czekam. Proszę mi powiedzieć, czy skoro mam cały czas tę rosę to nie powinnam tego podlewać aż zniknie? Czy ta rosa świadczy tez o wilgotności powietrza? skoro mam tej rosy masę to może też ten bez korzeniowy nie powinien jednak stać w wodzie tylko dać mu podeschnąć? Przyznam ze im bardziej się staram tym gorzej mi to wychodzi. Proszę pomóżcie ... |
|
|
|