Temat: |
Re: Reanimacja Phalaenopsisa- lekcja poglądowa |
Autor: |
polisia |
E-mail: |
|
Data: |
piątek, 14 listopada 2008 14:02:45 |
A ja mam wreszcie coś optymistycznego. Mój storczyk najbiedniejszy nie miał wcale korzonków zostały 2 powietrzne. Z czasem wypady mu oba listki. Przypadkiem mój kociak zaczepił o niego i wypadł z keramzytu. Okazało się że ma malusieńkie 2 nowe korzonki, i piękny 1,5 centymetrowy listek. Jeden taki ciut suchawy ale mam nadzieje ze się wykształci.Zrobiłam tak jak Pani Iwona pokazała w lekcji poglądowej . Już stoi w drugiej wodzie, odgrzewam go lampką i mam nadzieje ze wyjdzie na prostą. Spryskuję wodą z aspirynką listki i korzenie i chyba im to dobrze robi. Część z nich podeschły korzenie powietrzne, ale wstawiłam je w miseczkę z wodą na odwróconym talerzyku i tez powoli widzę ze im się poprawia. 4 z nich pięknie mi kwitnie, jeden rośnie listkami i "czymś" zielonym, inny ma pąki. Jedno jest pewne pomaga bardzo ashai - pryskam raz na 2-3 tygodnie listki. Mam takiego którego ktoś okropnie obłamał w sklepie, wzięłam i miałam ładniej obciąć, ale zostawiłam w spokoju na szczęście bo właśnie z tej części pomimo ze oddarta mocno wyrasta pęd kwiatowy. Wyobrażacie sobie pewnie moją wielgachną radość ??? Aha i wiecie wyczyściłam dokładnie tym gnijącym stożki wzrostu alkoholem od tamtej pory spokój . Bardzo bardzo dziękuję za wsparcie i cenne porady. Przeogromniaście . |
|
|
|