Temat: |
Re: Reanimacja Phalaenopsisa- lekcja poglądowa |
Autor: |
polisia |
E-mail: |
|
Data: |
sobota, 28 lutego 2009 17:32:04 |
Witam, właśnie oglądałam moje cuda kupione 14 lutego przez męża i na doniczce - a dokładnie na nacięciach pionowych na doniczce - pojawił się dziwny nalot. Wygląda to jak kamień albo hmm jakby ktoś w tych miejscach przykleił jakiś biały proszek. Nie martwiłabym się gdyby nie to że korzenie zaczynają gnić albo robią się puste. Sam kwiatek wygląda ślicznie, rozkwitły wszystkie jego pączki nie żółkną liście tylko te korzenie. Nalot ten jest też na korze. Nie wiem od czego to może być ponieważ występuje tak licznie tylko w jednym kwiatuszku. Śladowe ilości takiego nalotu są na dwóch falkach kupionych tego samego dnia od tego samego producenta. Nie wiem czy powinnam zabrać się za przesadzanie czy czekać na rozwój sytuacji. Widziałam ostatnio w OBI jak podlewa się storczyki - bierzemy węża ogrodowego i lejemy w nie wody aż klienci chodzą w kałużach. Może to właśnie efekt takiego traktowania... Będę wdzięczna za podpowiedź co robić z moimi skarbami. Pozdrawiam serdecznie. |
|
|
|