Temat: |
Re: renanthera |
Autor: |
Jerzy Dziedzic |
E-mail: |
jerzy.dziedzic@orchidarium.pl |
Data: |
poniedziałek, 11 października 2004 12:30:02 |
Dwie sprawy - po pierwsze Ondrasz wyciąga błędne wnioski z opisu uprawy. Wysoka wilgotność jest konieczna w wypadku wszystkich vandowatych, ale tylko wtedy, gdy są uprawiane bez podłoża, gdyż jedyną wrażliwą na suche powietrze częścią rośliny są korzenie. Uprawa doniczkowa w przepuszczalnym podłożu, a tak uprawia ją wiele osób (ja sam, Piotr Piesik i kilku innych znanych mi storczykarzy), zapewnia korzeniom tę podwyższoną wilgotność, a wtedy można ją uprawiać w normalnych warunkach mieszkaniowych. Renanthera monachica rośnie na Filipinach w tych samych warunkach cieplnych, co duża liczba phalaenopsisów, które jak wiadomo są powszechnie uprawiane w naszych mieszkaniach na parapetach. Mimo iż temperatury średnie wskazują na ewidentną ciepłolubność tej rośliny, nikt nie każe budować w związku z tym sauny - są to zakresy orientacyjne i nie ma żadnego obowiązku dostosowania się do górnego zakresu temperatur, a raczej do zakresu bardziej wygodnego dla hodowcy. Zakres temperatur dla storczyków ciepłolubnych to 18-20 stopni Celsjusza w nocy, 21-23 stopni Celsjusza w dzień i 27 stopni Celsjusza lub więcej w słoneczne dni. Odpowiada to dość dokładnie temperaturze "pokojowej" i mieści się w zakresach temperatur w naturalnym środowisku Renanthera monachica, więc moje zalecenie było jak najbardziej słuszne. A co do ekstremalnych możliwych warunków - Piotr Piesik utrzymuje zimą w swojej szklarni 13 stopni w nocy i 19 stopni w dzień, więc dochodzi do podanego w opisie minimum w środowisku naturalnym (13 stopni Celsjusza), a Renanthera monachica kwitnie u niego regularnie co roku.
Po drugie - porady i zalecenia, których udzielam między innymi na wystawach i tutaj, biorą się z mojego własnego doświadczenia, jak również z doświadczenia wielu innych osób, z którymi utrzymuję kontakty. Zamiast wpadać w panikę warto by było okazać minimum zaufania...
Do ml - widzę, że pokazał się następny anonim głoszący fajne, proste, trafne, zawsze słuszne hasła.... Bardzo proszę częściej dzielić się z nami swoimi przemyśleniami
Pozdrawiam,
Jerzy |
|
|
|