Temat: |
Re: Reanimacja Phalaenopsisa- lekcja poglądowa |
Autor: |
Dorota |
E-mail: |
dkotlowska@interia.pl |
Data: |
piątek, 2 października 2009 15:30:41 |
Przepraszam ale nie wyjasniłam do końca,że nie mieszkam w Polsce.Tutaj jakoś ciężko z podłożem do storczyków.Być może dostanę go w innym terminie ale w tej chwili po prostu zaden sklep nie posiada.Keramzytu również nie mają,a nawet nie wiedza co to i do czego służy.No cóż pomimo,że jest to miasto ,to widocznie prowincjonalne .Dlatego też nie pytałam już o węgiel drzewny i zastosowałam cynamon.Co do "ziemi" wyprażonej w piekarnku ,to chodziło mi o obecne podłoże z doniczki.Broń Boże zwykła ziemia .Wysuszyłam ją jak bezy przy lekko uchylonych drzwiczkach,przesiałam z drobnicy i użyłam ponownie.
To zdjęcia storczyka przed reanimacją,zgniłe korzenie,zwiędnięte kwiaty i liście.Trafił do mnie jako pierwszy i najpiękniejszy.




Te dwa poniżej kupione na wyprzedaży mają się dobrze.Urodą na razie nie grzeszą,ale dla mnie są piękne.Jest jeszcze jeden ,który nie kwitnie.Dostałam go wczoraj od pani w kawiaciarni,zeby użyć jego podłoża do przesadzenia mojego zalanego .No cóż nie użyłam, mam nadzieje ,że zakwitnie,bo korzenie i liście ma w świetnym stanie!


|
|
|
|