Temat: |
Re: Reanimacja Phalaenopsisa- lekcja poglądowa |
Autor: |
Luiza |
E-mail: |
|
Data: |
poniedziałek, 21 czerwca 2010 11:35:50 |
witam,
a ja mam taki problem... kupiłam na wyprzedaży storczyka, był b.tani wiec spodziewałam się,że cos mu jest. Zwłaszcza,ze stał na półce obok innych tragicznie wyglądających(pogniłe liście, robaczki w ziemi). Mój miał tylko trochę oklapnięte kwiaty i trochkę wiotkie liscie. Korzenie były ładne zdrowe. Dla bezpieczeństwa zmieniłam mu podłoze, wymyłam doniczkę i podlewałam preparatem owadobójczym. Teraz już po 2 miesiacach jego kwiaty wciąż są oklapnięte. Nie opadają ani nic, ale nie są takie pełne życia jak w zdrowym kwiatku. Nie wiem co mu jest. Czy ktoś z Forumowiczów moze mi doradzić jak dalej z nim postepowac? Czy dać mu jeszcze troche czasu,i sam moze powstanie na nogi?
pozdrawiam |
|
|
|