Temat: |
Re: Reanimacja Phalaenopsisa- lekcja poglądowa |
Autor: |
Daria |
E-mail: |
|
Data: |
poniedziałek, 13 czerwca 2011 22:29:15 |
Witam,
ja od 3 dni nie robię nić innego tylko czytam o korzeniach mojego staśka.
Nie wypróbowałam sposobu z pierwszej strony a inny, który gdzieś wyczytałam.
Stasiek nie kwitnie już rok ale liście ma na mojego oko dobre, wyjęłam go z doniczki i obciełam żółte i suche korzenie, zostawiłam ze 4 które miały takie zielone końcówki, oczyściłam go ze starego podłoża i dałam nowe. Mieszankę do storczyków. Ułożyłam go ponownie w tej samej doniczce, zasiliłam pałeczką do storczyków, teraz poczekam z kilka dni i podleje.
Mam nadzieje, że się wszystko uda na zachętę kupiłam mu nową osłonkę |
|
|
|