Temat: |
Re: Reanimacja Phalaenopsisa- lekcja poglądowa |
Autor: |
Asek |
E-mail: |
joanna.markiewicz0@op.pl |
Data: |
niedziela, 28 sierpnia 2011 14:59:03 |
Ja po przekwitnięciu mojego storczyka (falek) od razu obcięłam pęd kwiatowy,bez czekania na jego uschnięcie, bo tak poradziła mi koleżanka, która hoduje storczyki już od dawna. Nie liczyłam żadnych oczek, tylko ciach przy samym dole. Pomyślałam, niech się dzieje co chce . Ku mojemu szczeremu zaskoczeniu po trzech miesiącach zaczęło coś kiełkować, okazało się, że to nowy pęd kwiatowy.Teraz jest już duży i cały w pąkach, lada moment zakwitnie. Cała roślina jest w bardzo dobrej kondycji. Nawadniam ją przez trzymanie raz na 10-12 dni przez 20 minut w wodzie przegotowanej dzień wcześniej,ale tak po same brzegi, a zasilam pałeczkami dla storczyków, zraszam co dwa dni preparatem, tzw mgiełką do storczyków i to wszystko. Stoi na oknie wschodnim, więc słońce tylko jest z samego rana. A dzisiaj zobaczyłam w moim drugim falku, który jeszcze kwitnie nowy pęd kwiatowy wyrastający spomiędzy liści |
|
|
|