Temat: |
Re: problem z phalaenopsis |
Autor: |
Beata B. |
E-mail: |
arielka186@wp.pl |
Data: |
niedziela, 1 września 2013 02:58:49 |
Witam,
W tym oto wątku:
http://www.orchidarium.pl/forum/read_thr.php?f=0&r=34779
jest podobny problem i instrukcja, jak postępować w podobnym przypadku- jeżeli nie wszystkie korzenie są zgniłe, roślinę można uratować, ale trzeba zapewnić jej odpowiednie warunki (najpierw wyciąć zgniłe korzenie, zasypać węglem drzewnym cięcia, przygotować specjalną ziemię dla storczyków- nową, oraz odpowiednią doniczkę (z wieloma otworami, gdyż phalaenopsis-y często padają ofiarą nadmiernego podlewania, a na jego skutek-zaczynają gnić im korzenie).
Przyznam, że sama zmarnowałam 2 czy 3 rośliny kupione w marketach... Warto poczytać o warunkach uprawy (np ja nie wiem już skąd, usłyszałam że storczyk- dla laika każdy storczyk ma takie same wymagania- powinien stać ciągle w podstawce z wodą- i już po roślinie...). W rzeczywistości rośliny z tego rodzaju teraz podlewam co ok.6 dni, pomiędzy podlewaniem zraszam dolną część liści (zawsze wcześnie rano, zanim wzejdzie słońce- do czasu kiedy padną promienie, roślinki obsychają). Ważna jest też wilgotność powietrza- najlepsza to ok.60-70 stopni (ja urządzenie pomiarowe kupiłam w sklepie zoologicznym- w dziale dla terrarystów ).
Nie chcę dawać zbyt dużo rad- sama dopiero zdobywam wiedzę, są tutaj ludzie którzy wiedzą o storczykach chyba wszystko ...
Nie mniej, skopiuj wklejony przeze mnie link (nie ma tutaj na forum opcji podlinkowania) i wklej go w miejsce adresu strony- znajdziesz wątek, o którym mowa (również Phalaenopsis ze zgniłymi korzeniami). Kwiaty- o ile je ma- pewnie tego nie przetrzymają, ale samą roślinkę uratujesz i zakwitnie przy odpowiedniej pielęgnacji za kilka miesięcy, może za rok...
Pozdrawiam |
|
|
|