Temat: |
Re: Oeoniella polystachys |
Autor: |
marzena |
E-mail: |
m-sowka@tlen.pl |
Data: |
niedziela, 25 marca 2012 23:15:00 |
Dziękuję w imieniu roślinki za wszystkie miłe słowa, niestety nie mnie należą się gratulacje. To kwitnienie jest jeszcze zasługą hodowcy. Ja też się zakochałam od pierwszego wejrzenia w jej mamusi, której niestety nie mogłam kupić gdyż była rośliną pokazową. Zapach jest intensywny ale jednocześnie delikatny, słodki ale nie ciężki... Niestety trudno jednoznacznie określić do czego jest podobny, mooże troszkę do konwalii ale tylko troszkę.
U mnie początkowo stała na północno-wschodnim parapecie (gdzie wróci), ale że to sypialnia, a ja jestem alergikiem, musiałam ją tymczasowo przenieść na południowo-zachodnie okno.
Nie lubi przesuszania pomiędzy podlewaniem. A jeśli chodzi o warunki u mnie - wilgotność w słoneczny dzień około 40% i wyżej, wieczorem wzrasta nawet do 80%. Nie stosuję nawilżaczy, wręcz przeciwnie, w niemal każdym pomieszczeniu stoi pochłaniacz wilgoci, bo była za wyskoka (dla mieszkania oczywiście, nie dla storczyków.) Temperatury... różnie, jest dość chłodno (skrajne mieszkanie na parterze) także latem w sam raz, a zimą trochę za zimno ale za to wilgotność o dużo wyższa.
U hodowcy uprawiana była w umiarkowanej szklarni razem z Phalaenopsis'ami
pozdrawiam serdecznie
Marzena |
|
|
|