Autor: |
Małgosia |
E-mail: |
m.wegner@op.pl |
Data: |
środa, 19 maja 2010 22:40:59 |
Wie Pan co Panie Wiktorze? Mnie tam się bardzo w ubiegłym roku podobał mój identyfikator i identyfikatory innych również - mogliśmy sobie porównywać i podziwiać nawzajem kto jaki sobie wymyślił i jakiego ma na nim np. storczyka.
I zapewniam Pana, że w hotelu na zamku raczej takiej drugiej grupy nie będzie a samodzielnie wykonane identyfikatory i tak świetnie rzucają się tam w oczy.
Nie jest to też żadna biznesowa integracja, czy branżowe szkolenie, wymagające ujednolicenia aby się uczestnicy mogli odnaleźć.
Jeśli nie zauważył Pan Wiktorze to napiszę wprost - wtrąca się Pan od jakiegoś czasu tutaj między wódkę i zakąskę. Nie jest Pan organizatorem z tego co mi wiadomo, a na siłę usiłuje zaistnieć i uszczęśliwiać innych. Super, że się Pan zaangażował ale może na początek pasowało by zapytać czy ktoś sobie tego życzy i ustalić pewne sprawy z organizatorami? Może umówić się z innymi, podzielić się pracą i tym za co kto odpowiada?
Sama jestem grafikiem - plastykiem i jakoś nie wpadłam na to aby nie proszona narzucać tutaj organizatorom jakieś swoje wizje czy uszczęśliwiać ich na siłę plakatem lub pomysłem na identyfikator, a już tym bardziej krytykować prace innych.
Chociaż plakat niczego sobie i bardzo mi się podoba, ale chyba to nie taka kolejność i forma powinna być?
I przepraszam Cię Krasnal, że się tu wtrąciłam ale to już zaczyna być irytujące. Podziwiam Cię i tak za cierpliwość w stosunku do Pana Wiktora.
|
|
|