Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Mikoryza, asahi, a stoczyki na krańcu wytrzymałości
  Strona:    Poprzednia    1  [2] 

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: orchidka
E-mail:  
Data: środa, 18 marca 2009 16:15:56
Borówka rosnąca w gruncie ma tyle wspólne ze storczykami tylko to, że jest zielona. Szkoda, że ludzie sa tacy uparci i zanim posiądą odpowiednią wiedzę i praktykę, chcą dokonywać cudów za pomocą "cudownych' preparatów. Już pisałam jaki najcześciej wpływ ma Asahi na storczyki, zapewne się znowu narażę tym, którym w nie smak że coś może być nie po ich myśli. Ale to tylko moja subiektywna ocena i każdy robi jak uważa. Tylko potem forum zalewają posty w stylu "nie stosowałem sie do zasad i dziwię się czemu roślina zmarniała".

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: kamill
E-mail:  
Data: środa, 18 marca 2009 19:38:29
no wlasnie ocena pani jest subiektywna. jak zastopsuje to sie przekona czy warto czy tez nie. moze akurat bedzie pozytywne dzialanie na storczyka. wkoncu uprawa opiera sie na doswiadczeniu nie tylko innych osob ale i wlasnym

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: adeluchna
E-mail: adela17_94@o2.pl
Data: niedziela, 22 marca 2009 18:14:15
Witajcie. Myślę że taka dyskusja czy asahi pomoże czy nie storczykowi jest bezsensowna, bo chyba każda osoba, która ma roślinkę na krańcu wytrzymałości chwyta się ostatniej deski ratunku. W tym temacie chodziło mi o to by ktoś odpowiedział, czy mu się powiodło czy nie. Jak na razie nie widać efektów działania mikoryzy. Pozdrawiam!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Roman L.
E-mail: nagody@O2.pl
Data: niedziela, 29 marca 2009 20:01:04
Nieżyjący już, pięknej pamięci Jan Tadeusz Stanisławski prowadził wykłady na temat
"O wyższości Swiąt Wielkiej Nocy nad Świętami Bożego Narodzenia". Wyrażał w nich opinie z którymi nie każdy się zgadzał, ale były przecudowne. Dlatego też:
1. Wolny obywatel w wolnym kraju, ma prawo gadać i pisać co chce.
2. jw. ... ma prawo stosować Asahi lub mikoryzę jeśli chce i nie stosować jeśli
nie chce.
3. Każdy ma prawo wypowiadać się na forum.
4. Drogie Panie, jestem przekonany, że to całkiem przypadkowa wpadka spowodowana
wariacjami ciśnienia atmosferycznego. Uśmiechnijcie się DO WSZYSTKICH i poda-
dajcie ze swoimi storczykami. Jak moje zagadają do mnie, to świat pięknieje.
Pozdrawiam Bardzo serdecznie wszystkich forumowiczów.
Roman L.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mery
E-mail: j.m.majchrzak@wp.pl
Data: niedziela, 29 marca 2009 23:12:52
Witam Państwa!
Kiedyś, gdy miałam podobne kłopoty z jednym ze storczyków[ wiotkie liście z powodu uszkodzonych korzeni], zastosowałam Asahi SL. Stężenie według zaleceń producenta.
Opryskałam roślinę bardzo odwodnioną. Poprawę zobaczyłam po kilku godzinach. Liście stały się sztywne. Roślina rozwija się prawidłowo. Rosną liście i korzenie.
Opryskałam tylko jeden raz. U mnie preparat sprawdził się.
Pozdrawiam i życzę pięknego kwitnienia, Mery.


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kwiatuszek
E-mail: principescaa@hotmail.com
Data: poniedziałek, 20 kwietnia 2009 15:30:11
Ja mam Pozytywne doświadczenia z mikoryzą. Wprawdzie to może być zbieg okoliczności ale zastosowałam ją na roślinie prawie zupełnie pozbawionej korzeni z przegnicia. Mam takie 2.
Efekt był taki że falek w którego wstrzyknęłam 2 tygodnie temu mikoryzę, wypuszcza 3 nowe korzenie, roślinka której nie wstrzyknęłam nie wypuściła do tej pory nawet jednego.

Może to zbieg okoliczności bo obie są teraz w jak to okreslić drobnej reanimacji. Jednak inny Falek któremu wstrzyknęłam mikoryzę raczej profilaktycznie by go wzmocnić, zaczoł zrzucać kwiaty, jednak nowe paki nadal się rozwijają. Może być tak ze mikoryza zaszkodziła kwiatom a mogło im zaszkodzić też otwarte okno.

Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Aga
E-mail:  
Data: poniedziałek, 20 kwietnia 2009 18:56:42
Stosowałam i asahi i mikoryzę (zawiesina) - żadnych efektów

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: kamill
E-mail:  
Data: poniedziałek, 20 kwietnia 2009 20:52:26
Droga Ago na efektyw przypadku mikoryzy trzeba poczekac troche a co do asahi to jakim stezeniem potraktowlas swoje storczyki? ja juz po jednym oprysku stezenie 0,2% zauwazylem u falenopsisa poprawe kondycji zaczął wypuszczac lisc kolejny a te ktore juz mial zrobily sie bardziej jędrne

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: liwias
E-mail:  
Data: środa, 22 kwietnia 2009 08:12:11
Zastosowałam mikoryzę ok. 1,5 miesiąca temu i faktycznie storczyki ruszyły tzn. zaczęły wypuszczać nowe korzonki i liście. Nie zrzuciły żadnego kwiatka, te co w momencie zastosowania mikoryzy kwitły, kwitną nadal.
Tylko się zastanawiam czy to właściwie efekt jej działania, czy po prostu wiosna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Aga
E-mail:  
Data: środa, 22 kwietnia 2009 08:48:43
Ja zastosowałam mikoryzę 2,5 miesiąca temu i do tej pory nie ma efektów

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kwiatuszek
E-mail: principescaa@hotmail.com
Data: środa, 22 kwietnia 2009 09:05:58
A może są tylko podziemne

Kwiat który zrzucił płatki może i je zrzucił ale ma nowe korzonki, wczoraj odgrzebałam trochę kory i puszcza zupełnie nowe.
To chyba jednak troszkę działa.

Pozdrawiam


Strona:    Poprzednia    1  [2] 

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl