Autor: |
Ewa Iwańczyk |
E-mail: |
ewaiw@jay.au.poznan.pl |
Data: |
czwartek, 17 sierpnia 2006 00:53:56 |
Witam panie Marku,
bardzo sie ciesze, ze ten temat zostal poruszony. Szukalam informacji glebiej, niestety z podanych w linku materialow zrodlowych trudno mi jako laikowi uporac sie z moimi watpliwosciami. Dotarlam natomiast wczesniej do tzw. kalkulatorow np tutaj http://www.angelfire.com/or3/orchidsnz/culture/LIIGHT_MEASUREMENT.htm lub tez tu http://www.firstrays.com/measurelight.htm oraz do informacji jak mierzyc natezenie swiatla aparatem fotograficznym (o tym tutaj http://www.natmus.dk/cons/tp/lightmtr/luxmtr1.htm). Szczegolnie ten ostatni artykul jest bardzo przejrzysty. W skrocie przytocze:
Wartoscia poszukiwana jest swiatlosc, czyli luminacja, mierzona w kandelach. W ukladzie SI to kandela na metr kwadrat (natomiast jak to w Ameryce, jest inaczej, i jest to candle/foot sq; tutaj kalkulator do konwersji http://www.electro-optical.com/unitconv/convertcalcs/energy/lumina.htm). Jak toto zmierzyc aparatem (co prawda dla potrzeb muzeum, ale czy to roznica?): aparat fotograficzny ustawic na tryb manualny, wartosc ISO na 100 i ogniskowac na biala, matowa kartke. Dalej wzor: luminacja w cd/m2 to 12.4 x przeslona (czyli F) do kwadratu/czas ekspozycji w sek x ISO). Wspolczynnik 12.4 zostal wyznaczony doswiadczalnie dla ksiazki (jak zrozumialam) i typu aparatu. Obliczona wartosc mnozy sie przez liczbe Pi, w celu otrzymania liczby luksow (to juz wlasciwa jednostka nastezenia oswietlenia). Dalej pisza, ze w tej metodzie z aparatem i biala kartka wartosci w ten sposob wyliczone sa nizsze o ok 30% niz w rzeczywistosci. Przyczyny to: pomiar swiatla wpadajacego niestety PRZEZ soczewke, rodzaj kartki (i jej koloru) do pomiaru i inne. Przyblizony i uproszczony wzor na natezenie oswietlenia to:
Lux = 50 x fnumber2/ (exposure time in seconds x ISO film speed)
Koniec cytatow.
Porownujac jednak powyzsze linki, kombinujac footcandle na luksy i F i ekspozycje itd (z tych roznych kalkulatorkow) - otrzymuje sie rozne wyniki... (no na przyklad F11 i 1.4). To znaczy u mnie tak wychodzi Panie Marku, czy moglby mnie Pan naprowadzic, gdzie tkwi blad w moim rozumowaniu? Moze ja cos zle robie, albo kompletnie nie zrozumialam o co chodzi Dobrze by bylo sie dowiedziec. Nie tylko jak znalezc szukana wartosc, ale dlaczego tak jest. Sadzilam, ze we wspomnianym artykule pomiar swiatla w warunkach muzealnych to mniej wiecej to samo, jak pomiar w pokoju. Byc moze tez diabel tkwi w szczegolach jednostek, czyli footkandela to nie to samo co cd/ft sq naprawde mozna sie pogubic. Rozni autorzy w pismiennictwie przytaczaja wartosci, raz w luksach, kilolx, raz w kandelach. Wychodzi mi, ze footcandel to 10,7 kandeli/m hmmm. Oj ciezko z tym
A moze ktos mily i "czasowy" moglby pokusic sie o porownanie tych obliczen z wynikami pomiaru luksomierzem? (czy to p. Piotr Piesik zdaje sie nie ma luksomierza? ) Ciekawe to...
Serdecznie pozdrawiam
Ewa
ps. widze, ze temat nie bardzo poczytny moze odpowiedz moglby Pan przeslac na priv? |
|
|