Autor: |
Joanna Olszewska |
E-mail: |
ajo11@op.pl |
Data: |
czwartek, 1 czerwca 2006 12:13:59 |
Pani Wando,witam
Dziekuję,za miłą ocenę scenerii ogrodowej.Jest ona aranżacją wg naszej fantazji w tym miejskim ,moim ogrodzie .Oczko od 12 lat,któremu pozwalamy wraz z otoczeniem rosnąć troszkę na żywioł, stało sie bardzo naturalnym,
ze swoim biotopem.Woda jest bez chemii,bardzo czysta,równowaga roślin wspaniała
i życie w niej tętni/oprócz ryb,o czym pisałam/.Nie wyliczam,ale jedno nasze cudo muszę pokazać.Zbiornik /3,5m x 2.0m około/ stał sie od wielu lat lęgowiskiem pięknych i ogromnych ważek,inne też bywają: jętki i coś.....jeszcze.
Dla nas duma,spektakle rodzenia się ich/wyliniania /,przylotów,składania
jaj są na równi pasjonujące,co rozwijanie naszego pąka storczykowego.
Oj,jak to frajda,dla nas pocieszenie,że w przyrodzie nie jest tak żle wokół mojego domu,skoro tak życie bieży.
I tak jest od lat,zawsze wiosenna pierwsza
ważka jest zwiastunem tej pory- w tym roku 17 maj był dla natury tym momentem.
A 70 cm od oczka zaczyna się szklarenka ze storczykami więc od wiosny jestem dobrze wrośnięta w przyrodę,która mnie otacza.Oj,niektórzy mają obawy
czy aby i ja nie zakwitnę
A niezapominajki ,to również nasza duma-jest ich tak wiele wszędzie,że jest tak dobrze niebiesko jak w niebie.Piękny okres wiosenny.
Niezapominajkę z mojego buszu,tę dziką zupełnie, dedykuję Wszystkim osobom poza krajem,dla nas staje się symbolem wiosny,polskości.
Pozdrawiam serdecznie
Joanna


|
|
|