Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Ślimaki
  Strona:    Poprzednia    1  [2] 

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Łukasz
E-mail: 999lukasz@interia.pl
Data: wtorek, 30 maja 2006 21:14:50
w ub. roku pułapki z najtańszym piwem ochroniły sałatkę między pomidorkami w szklarni, mam nadzieję że jak w tym roku powieszę tam mije storczyki, piwne baseniki również się sprawdzą i ślimaki nie zdołają przejść przez te zasieki
Łukasz

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Sandra Wawrzyniak
E-mail: cass@poczta.onet.pl
Data: środa, 31 maja 2006 00:03:20
Do Joanny O. - bateryjki pamiętam, a jakże, miałam taki rowerek z lampką na przedzie, szczypał język oj szczypał szczególnie że baterie miały tendencje do wylewania Ale niech mi to ktoś wreszcie wytłumaczy łopatologicznie - skąd się u licha bierze ten prąd co to tego biednego ślimaczka kopie Czy jak przytknę język do takiej miedzianej listwy (ech te masochistyczne zapędy) to mnie też pokopie .

Miałam też obawy o "nalot z góry" ale chyba zgodnie z poradą owinę podtrzymujące filary papierem ściernym, to już żadna bestia się nie wespnie.

dzięki, dzięki, dzięki
Sandra

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Daria
E-mail:  
Data: środa, 31 maja 2006 10:51:19
Można spróbować z papierem ściernym ... ale śluz wydzielany przez ślimaki ma za zadanie zmniejszać tarcie i ułatwiać poruszanie...
Jak się uda to prosimy o relację
Serdecznie pozdrawiam
DD

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Wanda
E-mail: wabert@tin.it
Data: środa, 31 maja 2006 21:23:06
Pani Joanno,
dziekuje za potwierdzenie skutecznosci piwa. Prawde powiedziawszy nie czuje wyrzutow sumienia z powodu unicestwienie slimaczka, ktory zajada ze smakiem bulwki albo korzonki mojego storczyka
Pozdrowienia
Wanda
P.S. Stworzyla Pani bajeczne, w moim otczuciu, otoczenie wokol stawu

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Joanna Olszewska
E-mail: ajo11@op.pl
Data: czwartek, 1 czerwca 2006 12:13:59
Pani Wando,witam

Dziekuję,za miłą ocenę scenerii ogrodowej.Jest ona aranżacją wg naszej fantazji w tym miejskim ,moim ogrodzie .Oczko od 12 lat,któremu pozwalamy wraz z otoczeniem rosnąć troszkę na żywioł, stało sie bardzo naturalnym,
ze swoim biotopem.Woda jest bez chemii,bardzo czysta,równowaga roślin wspaniała
i życie w niej tętni/oprócz ryb,o czym pisałam/.Nie wyliczam,ale jedno nasze cudo muszę pokazać.Zbiornik /3,5m x 2.0m około/ stał sie od wielu lat lęgowiskiem pięknych i ogromnych ważek,inne też bywają: jętki i coś.....jeszcze.
Dla nas duma,spektakle rodzenia się ich/wyliniania /,przylotów,składania
jaj są na równi pasjonujące,co rozwijanie naszego pąka storczykowego.
Oj,jak to frajda,dla nas pocieszenie,że w przyrodzie nie jest tak żle wokół mojego domu,skoro tak życie bieży.
I tak jest od lat,zawsze wiosenna pierwsza
ważka jest zwiastunem tej pory- w tym roku 17 maj był dla natury tym momentem.
A 70 cm od oczka zaczyna się szklarenka ze storczykami więc od wiosny jestem dobrze wrośnięta w przyrodę,która mnie otacza.Oj,niektórzy mają obawy
czy aby i ja nie zakwitnę

A niezapominajki ,to również nasza duma-jest ich tak wiele wszędzie,że jest tak dobrze niebiesko jak w niebie.Piękny okres wiosenny.

Niezapominajkę z mojego buszu,tę dziką zupełnie, dedykuję Wszystkim osobom poza krajem,dla nas staje się symbolem wiosny,polskości.

Pozdrawiam serdecznie
Joanna







Strona:    Poprzednia    1  [2] 

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl