Autor: |
Romuald Kosina |
E-mail: |
kosina@biol.uni.wroc.pl |
Data: |
piątek, 15 września 2006 16:49:45 |
Witaj Kubo!
Z pomocą sprawa nie jest prosta. Wygląda to na typową infekcję wirusową lub bakteryjną. Czy grzybową? Odpowiedź mogą dać tylko badania mikroskopowe. Dokładne obejrzenie przez fitopatologa dałoby zapewne właściwą diagnozę. Te zgrubienia, o których piszesz, to mogą być namnożenia grzybni w tkance rośliny, a wspominana ciecz to rozłożona przez patogena tkanka. Akurat też na ważnym dla mnie okazie walczę z bakteriozą, ale wiem, że moje szanse są małe. Jeśli liście będą znacznie zainfekowane, należałoby odciąć partie chore. Decyzja będzie należeć do Ciebie. Warto tu jednak pamiętać, że roślina sama też walczy z infekcją i z reguły otacza obszar zakażony korkiem. Izoluje "przeciwnika" od reszty swojego ciała. Tak stało się na moim Phalaenopsis, na którym części centralne liścia uległy obumarciu i obeschnięciu, i roślina całkiem dobrze się miewa.
No cóż, pomoc niewielka, garść informacji.
Pozdrawiam!
Romek
P.S. W literaturze storczykowej wydanej w języku polskim znajdziesz zdjęcia i opisy najczęściej występujących chorób u tych roślin. Może trafisz. |
|
|