Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Kłopot z nawożeniem
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: wtorek, 24 października 2006 11:37:36
Witam Forumowiczów,

Mój pierwszy storczyk -falenopsis aktualnie wypuszcza dwa pędy kwiatowe . Czy wskazane byłoby jego nawożenie (i jaką odżywką stymulującą kwitnienie i w jakich ilościach?), aby w niedługim czasie zawiązał pąki i znów cieszył mnie białymi kwiatami (z takimi go kupiłam). Od początku września nie nawożę, zapewniłam mu także kilka tygodni chłodnych październikowych nocy na parapecie przy uchylonym oknie i prawie wcale nie podlewałam. Ponieważ w przeszłości innego storczyka zmarnowałam poprzez systematyczne dokarmianie, nie chciałabym i tego spisać na straty, szczególnie gdy tyle "poświęciłam się" dla tej rośliny, m. in sama przeziębiłam się śpiąc przy uchylonym oknie
Pozdrawiam, Aga z W-wy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Seba
E-mail:  
Data: poniedziałek, 30 października 2006 13:07:24
Kwitnienie u falków powodowane jest przez zwiększenie ilości światła oraz RÓŻNICĘ temperatur dzień/noc ok 7st C przez parę tyg. Zatem nie trzeba falków wymrażać, wystarczy w nocy 18 st a w dzień 24st. Większość gatunków w naturze nie zaznało temperatury niższej niż 20st a niektóre 25st, a przecież kwitną. Hybryd nie należy przesuszać, bo jako mieszańce nie mają naturalnego okresu spoczynku. Co do nawożenia trzeba nawozić cały czas, bo one cały czas rosną. Zmarnowała Pani poprzedniego prawie na pewno przez przenawożenie. Ja mam nawóz 5-5-5 i daję pół łyżeczki na 1,5l wody i taką mieszanką podlewam cały czas, żadne tam co x tygodni - to jest bezsens. Dlatego proszę sobie kupić nawóz zrównoważony tzn wszystkie cyfry równe i zasilać przy każdym podlewaniu cały rok tym samym nawozem. Jak Pani chce mieć kwiaty super jakości wybarwione na wystawę to ew. można dać nawóz blossom bust, chociaż badania pokazują że rośliny i tak nie przyswoją zwiększonej dawki fosforu.
Ja wiem że to co piszę może być sprzeczne z tym co pisze w gazetach albo w sieci, ale wolę słuchać i czytać doświadczonych hodowców zamiast redaktorów gazet i ogólnotematycznych portali, które utrwalają błędne stereotypy.

aha, i NIE obcinać przekwitniętego pędu

Pozdrawiam Seba

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Krzysztof
E-mail:  
Data: poniedziałek, 30 października 2006 13:52:02
Witam.
Pani Sebo. Wprowadza Pani troszkę ludzi w błąd. Nie zgadzam się z uwagami co do okresu spoczynku hybryd w mieszkaniach, stałej wilgotności podłoża (nie należy przesuszać), nawożenia (trzeba nawozić cały czas). Gdyby Pani dokładnie czytała doświadczonych hodowców to zapewne wiedziałaby jaka jest zależność pomiędzy ilością światła (natężenie, długość dnia ) i temperaturą a ilością dostarczanych składników pokarmowych. Niektórzy z nich przstrzegają np. zasady-nie nawożą nigdy w dni pochmurne, nawet latem. Powinna Pani też wiedzieć, że na wybarwienie kwiatów ma również wpływ temperatura. Im niższa tym kwiaty są lepiej wybarwione (nie mówiąc już o ich trwałości).
Pozdrawiam Krzysztof.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Iwańczyk
E-mail: ewaiw@jay.au.poznan.pl
Data: poniedziałek, 30 października 2006 19:33:34
Witam,
Ale Seba to zdrobnienie od Sebastian
Wszystko zalezy, co kto rozumie przez co. Co, jesli ktos w mieszkaniu doswietla swoje falenopsisy zima, trzymajac je na podgrzewanym parapecie? Co, jesli stosuje sie nawozenie ciagle i to pozywka o duzym stezeniu? A w ogole to zdefiniujmy nawozenie. Woda tez nie jest chemicznie czysta, tylko jakas tam mieszanina, tak? Seba ma racje co do fosforu, swiadcza o tym liczne badania np Wanga i in. Krzysztof tez ma racje w kwestii wplywu temperatury na barwe kwiatu. Jesli ktos ma wlasne sposoby na podstawie doswiadczenia i sa one nieco inne niz ogolnie przyjete schematy, to ok. Kazdy przeciez moze miec inne warunki.
Do Agi. Kwitnienie indukuje tez STRES. Za ciasna doniczka, za sucho itd itp. Ale glownym czynnikiem oprocz naturalnie swiatla jest jednak nizsza temperatura. Skoro juz cos sie wyklulo nalezy o to zadbac. Najlepiej podlewac i nawozic go normalnym nawozem (powiedzmy, ze do storczykow ale zeby mial wiecej azotu i potasu niz fosforu). Ten rosnacy ped kwiatowy jakos trzeba wzmocnic. Na pewno jednak (co racja, to racja) ze intensywnosc fotosyntezy w pazdzierniku, listopadzie nie jest juz taka jak w czerwcu, prawda? Dlatego koncowe stezenie nawozu w wodzie powinno byc oczywiscie mniejsze niz latem.
Pozdrawiam i zycze powodzenia w uprawie
Ewa
Ps. zaznaczam, ze moje uwagi nie dotycza okazow botanicznych, ale popularnych hybryd falenopsisow ze szklarniowej produkcji towarowej. Moze tez sie zdazyc, ze delikwent w nastepnym sezonie bedzie mial kwiaty duzo mniejsze i nawet w innym kolorze niz jak prosto ze sklepu

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: wtorek, 31 października 2006 17:01:40
Witam!

Dzięki za wszelkie uwagi i sugestie . W tej chwili mój w/w falek intensywnie wypuszcza dwa pędy (a kupiłam go tylko z jednym). Planując jego dokarmianie od listopada, zastanawiam sie, czy dobry byłby nawóz "AGRECOL" koncentrat? W sklepie mi taki proponowano. Poza tym, co robić w sytuacji, gdy roztwór podczas podlewania przeleje sie przez otwory doniczki? Czy storczykowi wystarczą te resztki, które zatrzymaja się w podłożu? Przy zwykłym nawadnianiu po prostu nie mam tego problemu, bo wstawiam storczyka na kilkanaście minut do miski z wodą dopóki sie nie upewnię, że podłoże jest wilgotne. Pozdrawiam Aga

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Iwańczyk
E-mail: ewaiw@jay.au.poznan.pl
Data: wtorek, 31 października 2006 18:55:58
Agnieszko,
W sklepie zaproponowano Pani tenze nawoz, poniewaz: a)tylko taki mieli b)tylko taki mial etykiete "do storczykow" c)sprzedawca rekomendowal nawoz na podstawie osobistych doswiadczen w uprawie storczykow ale bez zartow. Jaki ten nawoz ma sklad? Kazdy kompletny nawoz (czyli NPK + cos tam) do roslin ozdobnych dla amatorow (czyli do domu) jest ok. Mozna sie pobawic i w okresie zimowym dawac innym i latem inny (jak wyzej w poscie). Na Storczyki.org.pl w dziale Uprawa jest dawkowanie roznych nawozow - do falenopsisa stezenie moze byc wieksze. Dla poczatkujacych jednak lepiej trzymac sie "ksiazkowych" zalecen (w sensie z dzialu Uprawa ) obserwowac i potem samemu kombinowac. Natomiast rady sprzedawcow, pan z kwiaciarni itp. (z calym szacunkiem, bo moze sa osoby, ktore sie naprawde znaja) to tylko zwykle uprzejmosci, reklama, w koncu ich praca. Generalnie jest tak: poniewaz te nawozy sa podobne, to rozsadnie dawkowane zgodnie z zaleceniami (na etykiecie np) to i dzialaja podobnie, wplywaja na bujny wzrost, stymuluja kwitnienie, dostarczaja mikro i makro i takie tam. Jak to na ich opisie. Obojetnie, czy maja, czy nie maja spisu skladnikow. Natomiast jesli ktos chce swiadomie prowadzic jakis rezim odzywiania, wg jakiegos schematu stosownie do okresow wegetacyjnych, to niestety niezbedna jest znajomosc dokladnego skladu danego nawozu, form azotu, skladu podloza, rodzaju wody i innych. Przepraszam za rozpisywanie sie, wiec reasumujac. Agrecol jest dobry, Pokon jest dobry (moze nawet lepszy, poniewaz ma sporo azotu w formie latwiej przyswajalnej, ale to juz sa specjalistyzne rozwazania) i kazdy inny o formule np 5-5-5, 7-3-7 itp a nie 10-30-10 (ten do indukcji kwitnienia) i nie 30-10-10 (ten wiosna do przyrostow). Jeszcze taz powiem Agrecol jest ok. Dobrze jest przygotowac roztwor np na litr wody i podlac tym doniczke wstawiona do nieco wiekszego naczynia, moze byc oslonka (czemu miska ) po jakis 15 min odsaczyc i tyle. Nie widze problemu.
Pzdr
E.

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl