Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  zakwitł mi...
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: środa, 27 grudnia 2006 19:25:21
Witam forumowiczów,

Chcę podzielić się nowiną, że właśnie po raz pierwszy udało mi się samodzielnie doprowadzić do zakwitnięcia storczyka u siebie w mieszkaniu. Kiedyś dwa poprzednie falenopsisy kwitły mi tylko przez kilka tygodni po przyniesieniu do domu, ale nie przetrwały u mnie nigdy do następnego sezonu. Prawie rok temu postanowiłam znów zaryzykować z nowym młodym falkiem, który urzekł mnie swoimi nielicznymi, ale delikatnymi białymi kwiatami na jednej łodydze. Na początku jesieni br. zaczął się pojawiać młody pęd (stary usechł). Bardzo się ucieszyłam, ale niestety gdy osiągnął ok. 10 cm, niechcący przy porządkach odłamał mi się wierzchołek. Myślałam, że wszystko znów stracone i w najlepszym razie będę przez drugi rok oglądała tylko zielone liście. Wstawiłam go głęboko za firankę przy ścianie, aby się widokiem biedaka nie stresować . Po ok. 2 tygodniach przypadkiem jednak zerknełam i stwierdziłam, że z oczka nad złamaniem wyrasta przedłużenie pędu . Niedługo potem pojawił się u nasady starego liścia drugi młody pęd. W Boże Narodzenie zaczął się otwierać pierwszy pąk na pędzie, który przebył wcześniej kontuzję . Dzisiaj rozwinął się całkowicie pokazując swoje piękno. Szkoda, że nie mam aparatu cyfrowego, więc zdjęcia nie prześlę. Ten storczyk ma jeszcze 6 pąków, które mam nadzieję też rozwiną się. Piszę to na pocieszenie dla tych, których trapią niepowodzenia w uprawie falenopsisów, aby nie tracili nadziei, że doczekają się kwiatów . U mnie nie ma szklarenki, storczyki stoją na parapecie zachodniego okna, zimą sztucznie doświetlanego. Jedynym "pomocnikiem" w uprawie jest u mnie elektroniczny nawilżacz.
Pozdrawiam, Aga z W-wy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Bogumiła
E-mail: mzsbw@wp.pl
Data: czwartek, 28 grudnia 2006 22:08:00
Pani Agnieszko!
Podzielam Pani zdanie. Też mam kilka storczyków na parapetach okiennych. Przed laty zaczęłam swoją przygodę ze storczykami, pięknie kwitły i wszystkie mi padły (byłam chora i na 9 miesięcznym zwol. lekarskim, mając zbyt dużo czsu, myślę że je zagłaskałam między innymi podlewaniem). Od sierpnia br. zaczełam kolekcjonować ponownie. Na razie zdobyłam największe doświadczenie z phaleanopsisami, mam też inne rodzaje, ale zbyt krótko i nie zakwitły mi jeszcze w moich warunkach, ostatnio zauważyłam , że oncidium wypuściło dwa przyrosty albo pąki .
Muszę stwierdzić, że juz samo patrzenie na nie sprawia mi dużo przyjemności.Pozdrawiam i życzę dużych przyrostów i kwitnień. Bogumila

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl