Autor: |
piotr |
E-mail: |
|
Data: |
piątek, 2 lutego 2007 18:02:05 |
Chyba popełniłem bład bo posłuchalem pani Ilony. Nie przyszło mi do głowy że mogło jej chodzić o tarczniki, zreszta co to za pomysł żeby je wycinać nożem (zazwyczaj inaczej sie ich pozbywalem) ? W efekcie liść z największą ilością,r właściwie nie wiem czego, został ucięty i tak był najstarszy, więc mam nadzieje, ze nie odbije sie to na kondycji falka. Co do muszek to nie jestem pewny czy to ziemiórki, jeszcze nie miałem nie szczęścia zobaczyć ich larw. Mimo tego nie ukrywam, że mnie denerwują. Jakos wytrzymam, ponieważ zacząłem interesować się roślinami owadożernymi (małe biedne muszki )
Piotr- od dzisiaj niezmiernie szczęśliwy własciciel pierwszych cymbidii |
|
|