Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  stanhopea w kratke
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: wr
E-mail:  
Data: piątek, 16 lutego 2007 21:35:09
witam
od jakiegos czasu posiadam kilka stanhopei. ostatnio zauwazylem ze liscie zrobily sie jakby bialawe (jakby po przejsciu przedziorkow), jak - przepraszam za porownanie - stara zeschnieta skora
problem w tym ze robactwa (akurat tego ;-)) nie ma, rosliny prosperuja calkiem dobrze, gwaltownie sie rozrastaja

tylko te liscie

czy wina moze byc zbyt twarda woda czy co
walcze juz z roznym swinstwem i chyba juz calkiem bym sie poddal gdyby i stancie moje ulubione cos trafilo

nadmieniam ze stancie wisza sobie przy wschodnim oknie, w chlodnym pokoju, sa podlewane raz w tygodniu. nie stoja tam rosliny dopadniete choroba/grzybem

regularnie pracuje tam nawilzacz, do ktorego przyznam nie zawsze uzywam wody destylowanej. wczesniej rosliny tez spryskiwalem
moze stad ten objaw????
za pomoc dziekuje

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: dorota sapuła
E-mail: mawi@mawi.pl
Data: poniedziałek, 19 lutego 2007 15:54:41
witam,
biały nalot (taki suchy i mączysty) powstaje przy używaniu twardej wody z kranu w nawilżaczu - przetestowałam to mieszkając w bloku. zamiast kurzu ścierałam białe coś i białe było w pokoju wszystko - nie tylko rośliny.

teraz mam możliwość zbierania deszczówki do podlewania storczyków i używam jej także do nawilżacza. ale najpierw ją gotuję aby wytrącić resztę kamienia i filtruję przez papierowe ręczniki. białego osadu prawie nie ma , jedynie odbrobina na TV.
i kwiatki nie są ubielone

pozdrawiam,
dorota

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotr Piesik
E-mail: piotr.piesik@storczyki.org.pl
Data: poniedziałek, 19 lutego 2007 16:14:35
Nie ma potrzeby gotowania wody deszczowej-żaden kamień w trakcie gotowania się z niej nie wytrąci bo nie ma w sobie soli mineralnych.
PP

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: dorota sapuła
E-mail: mawi@mawi.pl
Data: wtorek, 20 lutego 2007 08:36:44
witam,
dziękuję za informację. ale ścieranie tego białego osadu ze wszystkich drobiazgów w domu było koszmarne. jak Pan radzi spróbuję nie gotować tylko przecedzić z ewentualnych paproszków.

pozdrwiam,
d.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: wr
E-mail:  
Data: wtorek, 20 lutego 2007 17:35:48
tyle ze to biale cos nie chce zejsc - byc moze ze wzgledu na drobne "pory" liscia stanci
nie wiem bede sie uwaznie przygladac

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Sandra Wawrzyniak
E-mail: cass@poczta.onet.pl
Data: wtorek, 20 lutego 2007 23:12:04
A to aby na pewno nie wciornastek ?

pozdrawiam
Sandra

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ja
E-mail:  
Data: środa, 21 lutego 2007 07:42:09
Proszę spróbować zetrzeć to miękką szmatką namoczoną w letniej przegotowanej lub destylowanej wodzie z domieszka soku z cytryny ( proporcje dowolne) ja do szklanki wody wciskam pół cytryny i wycieram wyciśniętą szmatką liście mocząc od czasu do czasu w roztworze cytrynowym, przyznam ze po 2 dniach takiego jednorazowego, dokładnego przetarcia ślady zniknęły i to nie tylko ze storczyków ale wszystkich kwiatków, a przyznam że wyglądały wszystkie jakby ktoś niechcący makę rozsypał.
pozdrawiam i może to coś pomoże
powodzenia
Ja

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Milena
E-mail: milladae@milladae.pl
Data: czwartek, 22 lutego 2007 22:45:52
oj to bardzo popularne u stanhopea - zasadniczo ja używam tylko zdemineralizowanej wody do wszystkich storczyków, to w przypadku Stanhopea i Gongora, (a mam ich trochę ) należy zraszać rośliny tylko i wyłacznie wodą zdemineralizowaną (destylowana, ew. deszczówka). Proszę zmoczyć liście roślin zwykłą przegotowaną wodą (taki swoisty okład: gaza plus woda) a następnie dobrze spłukać wodą destylowaną. Odradzam przecierania powierzchni liści szmatkami itp, gdyż może to prowadzić do uszkodzenia - zatykania aparatów szparkowtych (krystalizat soli wapnia i magnezu)

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jerzy Dziedzic
E-mail: jerzy.dziedzic@orchidarium.pl
Data: piątek, 23 lutego 2007 16:50:24
Usunąłem kilka kolejnych postów, ponieważ kłótnie tego rodzaju nie wnoszą nic w zakresie podstawowego wątku. Proszę się kłócić na te tematy na forum Allegro

A co do zdjęć i informacji... Jak ktoś zamieszcza swoje zdjęcia na otwartym forum internetowym lub w publicznej galerii, to musi się liczyć z tym, że jego publikacje zostaną rozprowadzone po całym internecie. Taka jest rzeczywistość. Moje fotografie też są publikowane w różnych miejscach, natomiast skoro się nimi dzielę tu, to mogę i gdzie indziej

Pozdrawiam,
Jerzy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Milla
E-mail: milladea@milladea.pl
Data: piątek, 23 lutego 2007 23:21:32
dziękuję panie Jerzy

ps. a foteczki naprawde piekne - mam Pana w ulubionych na pewnym foto-forum

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Wanda
E-mail: wabert@tin.it
Data: poniedziałek, 26 lutego 2007 10:56:50
Panie Jerzy,
kiedys przyznalam sie na tym Forum, ze podrzucam czasami na wloskim forum arkusze uprawy udostepnione na Panskiej stronie. Protestow Pan co prawda nie zglosil, ale nie wiedzialm czy moje poczynania sa Panu obojetne . Po Panskiej oficjalnej deklareacji spadl mi kamien z serca, ale , jak to bywa, kazdy rozumie to co chce zrozumiec. Wiec jesli nie wniesie Pan oficjalnego sprostowania Panskie milczenie poczytam sobie za milczaca zgode i przy nastepnej okazji podam takze adres Panskiej strony .
Serdeczne pozdrowienia
Wanda Karolczak

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl