Autor: |
Ewa Trzcińska |
E-mail: |
etrzcinska@wp.pl |
Data: |
niedziela, 4 marca 2007 19:41:26 |
Droga Marzenko, ponad pół roku temu "zachorowałam" na Vandę. Kupiłą ją po kwitnieniu, przecenioną w OBI. Dodam, że ceną i tak górowała nad innymi storczykami w sprzedarzy. Zawiesiłam ją przy oknie, korzenie swobodnie zwisają. Bardzo często zraszam korzenie, od czasu do czasu (zależnie od stanu )poję ją w dużym naczyniu z wodą z domieszką nawozu. Wyraźnie widać, że podniosły jej się liście, pojawiły się nowe korzonki. Kupiłam również bardzo długie szklane naczynie aby umieścić ją w nim. Zapewne kiedyś to zrobię. Widzę zatem, że moja Vanda jest w dobrej kondycji również bez orchidarium, choć nie zamierza kwitnąć. Poczekam.... |
|
|