Moje zygopetalum ma kilka starych, bezlistnych pseudobulw, obecnie rozwija się nowy przyrost. Czy trzeba pozostawić te szpecące części na roślinie? Podobno są magazynem substancji odżywczych, nawet gdy obumarły im liście.
Witam
Tak pseudobulwy jeśli są zielone musza zostać. Usuwa sie tylko pseudobulwy
chore lub bardzo stare, wysuszone.
Pseudobulwy nie szpecą to jest jedna z cech storczyków i przy nich rozwijaja się nowe przyrosty czerpiąc substancje odzywcze.
Pozdrawiam
Ja też mam pytanie o Zygopetalum...
Moja bratowa ma tego Storczyka już ok 2 lata... zresztą dostała go ode mnie...
kupiłam kwitnący ale od tamtej pory nie chce kwitnąć... wypuszcza nowe pseudobulwy wygląda zdrowo tylko do kwitnienia jakiś niemrawy...
Jaka może być tego przyczyna???
A może są jakieś sposoby na to żeby zakwitł??
Moje zygopetalum nabyłam przekwitnięte jesienią ub.r. Podlewałam co 2 tyg. rozcieńczonym Pokonem dla orchidei. Wiosną wypuściło 2 pędy kwiatowe (intensywny zapach podobny do hiacyntów, wyczuwalny przy słonecznej pogodzie).
Obecnie stoi za oknem. Z młodego przyrostu wyłania się zawiązek nowego pędu.
Zygopetalum do kwitnienia potrzebuje chłodu od połowy pazdziernika do wczesnej wiosny i stopniowego zmiejszania dawek wody tak aby w grudniu, styczniu dojść do ilości ok 100 ml raz na niecale 2 tygodnie, na roślinę składająca się z ok 5-8 pseudobulw [doniczka ok 15-20 cm średnicy]. Oczywiście podczas kwitnienia należy zwiększyć dawki wody. Trzeba je uprawiac tak jak Cymbidium. Marta
Grupa: 
, w najbliższym sąsiedztwie takiej "brzydoty" wyrastają przepiękne kwiaty 
wypuszcza nowe pseudobulwy wygląda zdrowo tylko do kwitnienia jakiś niemrawy...