Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Phalenopsis - przekwita czy usycha?
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Bartłomiej
E-mail:  
Data: poniedziałek, 26 listopada 2007 08:03:04
Dostałem w prezencie przepięknego Phalenopsis'a, który przepięknie kwitł przez 2 miesiące. Na dwóch łodygach miał chyba z 30 kwiatów. Ostatnio w przeciągu tygodnia kwiaty bardzo szybką więdną i opadają a łodygi od góry robią się żółte i usychają. I tutaj proszę o ocenę czy to jest normalne przekwitanie czy też dzieje się coś niedobrego i co należy teraz robić? Czytałem że Phalenopsis może kwitnąć niemal na okrągło a mój usycha mając na końcach nierozwinięte pąki(fot.1).










Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail: martusc@o2.pl
Data: poniedziałek, 26 listopada 2007 10:09:30
Proponuję wykąpać go w wodzie zdemineralizowanej. Wstawia się doniczkę do troszkę większego garnka i podlewa wodą aż po szyjkę korzeniową. Całość operacji nie powinna trwać dłużej niż 0,5 godziny. Doniczkę ze cztery, pięć razy należy unosić nad wodę i powoli zanurzać w niej. To jest takie bezpieczne przepłukiwanie podłoża. Woda oczywiscie musi mieć temperarurę pokojową. Następnie należy doniczkę postawić na białym talerzu do końcowego odcieknięcia i obejrzeć przez lupkę czy nie wyciekły szkodniki . Potem zasilic roślinę odpowiednim nawozem. Wszystkie moje storczyki kąpię przed zimą i po wiośnie. Baardzo to lubią .
Mam takiego samego falenopsisa i kwiaty jego są czułe na urazy mechaniczne i głodowanie . Z góry spadł przekwitły kwiatek Zygopetalum mackai, otarł się o falka i ten pojedynczy już zwiądł. Oczywiście przeciągi wykluczamy. Marta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jerzy Dziedzic
E-mail:  
Data: poniedziałek, 26 listopada 2007 16:16:12
Opinie, że Phalenopsis może kwitnąć niemal na okrągło, nie wynikają aż tak bardzo z trwałości kwiatów, a raczej z (teoretycznej) możliwości wypuszczania przez silną roślinę kolejnych łodyg kwiatowych (zarówno bocznych odrostów, jak i nowych łodyg od podstawy rośliny). Czasem rzeczywiście to się zdarza, ale to nie jest norma. Jeśli roślina jest wystarczająco silna, wypuszcza kolejne łodygi, jeśli nie, łodyga po prostu zasycha.

Normalna trwałość kwiatu phalaenopsisa to dwa do trzech miesięcy, a wypadku niektórych gatunków tylko miesiąc (np. equestris). Niemniej jednak Phalaenopsis equestris potrafi kwitnąć pół roku, wydłużając łodygi kwiatowe. Przeciętny okres kwitnienia hybryd to cztery miesiące w roku.

Proszę poczytać informacje o uprawie w dziale Przewodnik dla początkujących - http://www.orchidarium.pl/rodzaje/index.html - są tam też informacje o obcinaniu łodyg.

Jerzy

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Poczatkujący
E-mail: grzesieklu@o2.pl
Data: poniedziałek, 26 listopada 2007 18:46:46
Mam dokładnie ten sam problem. Pęd usechł już chyba całkiem i nie mam nadziei żeby coś się ruszyło i zakwitł lub odbił i dolnych oczek. Po prostu będę musiał poczekać na następny pęd. Te kwiaty są nieprzewidywalne!!!! Nigdy nic nie jest wiadomo na 100%.Am mogę zapytać co takie moczenie mu pomoże?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Monikća W.
E-mail:  
Data: poniedziałek, 26 listopada 2007 19:25:24
Witam, zgadzam się z panem Jerzym. Proszę pamiętać, że phalaenopsis które państwo dostajecie w prezencie lub sami kupujecie kwitnie już jakiś czas. Przeżyło też przynajmniej dwa transporty - do sklepu i do państwa Inaczej rzecz ma się z pędami wychodowanymi przez nas samych. Te kwitną z reguły długo dłużej. Co do pytania, co daje takie podlewanie, to przede wszystkim gwarancję, że storczyk napił się tyle ile chciał i potrzebował. Ja w ten sposób podlewam większość swoich storczyków choć przy mojej kolekcji to już jest czasochłonne. Nie musi to być pół godziny, ja wrzucam je na dłużej a potem odsączam przed postawieniem na podstawkę lub w osłonkę.... Na ten temat było wiele rad - proszę poszukać w wyszukiwarce forum... lektury z pewnością nie zabraknie!
pozdrawiam serdecznie Monika

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Bartłomiej
E-mail:  
Data: poniedziałek, 26 listopada 2007 20:52:32

Bardzo dziękuję za wszystkie odpowiedzi.

Teraz przynajmniej wiem że tylko przekwita, a bałem się że coś mu się dzieje niedobrego..

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Dariusz Gizak
E-mail: darek_gizak@poczta.onet.pl
Data: poniedziałek, 26 listopada 2007 21:31:03
A ja podejrzewam przewianie szczytówek zimnym powietrzem. Jesli jest mróz to nawet chwilowe uchylenie okna może dać takie efekty. Druga opcja to efekt długotrwałego przelania. Czasami nic nie widać przez długi czas a później obumieranie postępuje bardzo szybko. Normalnie pęd kwiatowy zaczyna usychać dopiero po upływie kilku-kilkunastu dni od opadnięcia ostatniego kwiatka. O ile w ogóle usycha.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: początkujący
E-mail:  
Data: poniedziałek, 26 listopada 2007 21:50:08
Mój raczej nie był przewiany i przelany ale przeniosłem go do innego pokoju w którym jest dość ciepło i słońca mało i to chyba dlatego podupadł.Drastycznie zmieniłem mu warunki bo chciałem go uchronić od grzejnika. i zrobiłem mu jeszcze większą krzywdę!

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl