Wiadomość

Autor:

PESTKA@

E-mail:

pestka-70@tlen.pl

Data:

wtorek, 22 stycznia 2008 18:19:37

Witam ..mam ochote nabyc w ORCHIDSKLEP sloiczek z malymi sadzonkami storczyków.Ale co dalej?Jak dalej z nimi postępować?Niby do tych storczyków bedzie dołaczona ,,instrukcja obsługi,,

ale wole spytac fachowców.Pozdrawiam PESTKA

Autor:

BeataP

E-mail:

Data:

wtorek, 22 stycznia 2008 19:18:43

Wystarczy poczytac post "in vitro"

Autor:

PESTKA@

E-mail:

pestka-70@tlen.pl

Data:

wtorek, 22 stycznia 2008 19:24:25

Szczerze mówiąc nie wiele sie dowiedzialam z tego co czytałam,a czytalam ten post przed zadaniem pytania na forum

Autor:

miły

E-mail:

Data:

niedziela, 3 lutego 2008 11:51:18

nie prościej zwrócic sie z pytaniem do sprzedawcy? on powinien wiedzieć najlepiej !

Autor:

PESTKA@

E-mail:

Data:

środa, 6 lutego 2008 13:13:44

No moze i prościej....,ale nie koniecznie z rezultaten na jakim mi zalezy....Spytalam na forum,bo bardziej wierze ludziom z doswiadczeniem niż komus kto chce sprzedac i zarobic tylko kase.To jest jak z przepisem na ciasto...niby przepis a jednak zakalec....

Autor:

Kasiek

E-mail:

Data:

środa, 6 lutego 2008 17:30:34

Witaj,
mogę powiedzieć o uprawie takich roślinek tylko to że łatwo je przesuszyć

albo hmm.. może nie przelać bo ja im raczej skraplam podłoże wodą niż podlewam... (rosną w sphangum) ale hmm... że tak powiem łatwo łapią zgniliznę

. I nie lubią stać blisko okna! (przynajmniej te moje

) więc uprawa na parapecie odpada (a u mnie jest północne okno). Po miesiącu z 13 sadzonek zostały mi 4 największe a reszta padła. Jednak podejrzewam że to mogło być częściowo spowodowane tym, że podczas transporu słoik z ssadzonkami się lekko rozleciał

a dokładniej pokrywka i musiałam je przenieść ze słoika do podłoża zaraz po odebraniu ich z poczty.

Jeśli ktoś ma inne spostrzeżenia to proszę pisać, może i mi się coś przyda

Autor:

Kasiek

E-mail:

Data:

środa, 6 lutego 2008 17:34:42

Aha, tylko że ja kupowałam na Allegro, Falki
ile coś takiego kosztuje w Orchidsklepiku ?

Autor:

Ewa Jóźwiak

E-mail:

Ewka@hejstorczyki.pl

Data:

środa, 6 lutego 2008 17:59:47

Witam,

proszę sobie obejrzeć, przeczytać co jest napisane na zdjęciach umieszczonych w tytule "Dzień dzisiejszy firmy". Są tam zdjęcia z laboratorium, opatrzone podpisem "Laboratorium udostępnione do zwiedzania w "dniu otwartych drzwi", pod słoikami jest podany wiek siewek (np. 2 Jahre = dwa lata).
A wszystko można to przeczytać i obejrzeć na stronie Haliny Roszkowskiej;
http://www.paphiopedilum.pl/storczyki/stronki/opowiesci/roellke_orchideen.html

Zyczę powodzenia w uprawie siewek, cierpliwość wymagana i wskazana.

Pozdrawiam
ewka

Autor:

PESTKA@

E-mail:

Data:

środa, 6 lutego 2008 18:00:03

z przesyłka ok 40 zł...to zalezy,bo tez mozna licytować....czyli jednak tak prawde mowiąc nie warto sie bawić

zwlaszzca jak ktos tak jak ja początkuje...

Autor:

Kasiek

E-mail:

Data:

środa, 6 lutego 2008 19:43:36

Hmm... to sporo. Ja dałam ok 30zł z przesyłką. Jeśli już mi żaden nie padnie to będę się cieszyć bardzo, ale faktycznie chyba się lepiej opłaca kupić dorosłe, po przekwitnięciu

wtedy też czasem nie wiadomo jaki kolor będzie

Autor:

PESTKA@

E-mail:

Data:

poniedziałek, 11 lutego 2008 14:47:18

Czyli jednak nie warto.Z 13 sadzonek zostalo Pani 4 ...w sloiku jaki chciałam kupic znajdowalo sie 5 sadzonek tylko.Obejrzalam stronke jaka podała Pani Ewa Jóźwiak....hmmm zeczywiście maleństwa,ktore dlugo rosną i zeczywiscie mozr sie to nie udać w warunkach domowych i dla takiego poczatkujacego ,,ORCHIDKA,, jak ja.Zaciekawilo mnie na tej stronce zupelnie coś innego,manowicie fotka ukazujaca zdrowe okazy ,,falków,,są one zupełnie zalane i mokre

zupelnie coś innego niz zalecana pielęgnacja w domu(raczej sucho niz mokro) hmm.Mam prośbe czy Pani moze sie do tego jakoś odnieść?

Autor:

ania

E-mail:

Data:

poniedziałek, 11 lutego 2008 14:54:33

Gdzie Ty tam widzisz zalane całe falki?

Autor:

PESTKA@

E-mail:

Data:

poniedziałek, 11 lutego 2008 16:12:56

http://www.paphiopedilum.pl/storczyki/obrazki/tdt_roellke/181.jpg no nie powie mi Pani ,ze mają sucho...czytałam ,ze zbyt czeste i mocne zraszanie storczyków prowadzi do gnicia stozka wzrostu.Ja tez zraszam moje storczyki ,ale nadmiar wody w stożku usówam chusteczką.....

Autor:

Kasiek

E-mail:

Data:

poniedziałek, 11 lutego 2008 19:23:12

Jeśli to Panią pocieszy to powiem że padły mi sadzonki z listkami o wielkośći ponizej 3cm i praktycznie bez korzonków (bo takich była cała masa, no a ja oczywiście próbowałam wszystkie uratować z tego słoika

)

Chwilowo mnie w domu nie ma i się narzeczony opiekuje maleństwami

Ale ma stres

Autor:

Ania L

E-mail:

ania65@gmail.com

Data:

poniedziałek, 11 lutego 2008 19:57:35

Witaj Pestko
Pytasz o sadzonki i doświadczenia w tym zakresie. Ja kupiłam we wrześniu 2007 słoik sadzonek doritaenopsis na allegro, otrzymałam dokładny opis postępowania z nimi. W słoiku było 12 sadzonek i padła mi tylko jedna najmniejsza, reszta rośnie- ma nowe zdrowe korzonki, nowe listki. Wiem , że wymaga to cierpliwości i ciągłej uwagi, by nie przelać lub nie zasuszyć. Przez 3 miesiące trzymałam je pod foliowym namiotem a po tym okresie rosną już bez niego. Jeśli chciałabyś więcej informacji na ten temat napisz na adres prywatny zadając pytania - ja chętnie odpowiem. Pozdrawiam Anna

Autor:

ania

E-mail:

Data:

wtorek, 12 lutego 2008 09:46:46

:-)

Jeśli chodzi o tą fotkę z kroplami wody na liściach, to tak wyglądają po podlaniu, ta woda w przeciągu godziny - dwóch wyparowuje i możesz być spokojna że nie powoduje zgnilizny i zalania, chyba nie sądzisz że w szklarniach produkcyjnych każdą doniczkę z phalaenopsis osobno moczą w wodzie lub wycierają chusteczką nadmiar wody :-)

Autor:

PESTKA@

E-mail:

Data:

wtorek, 12 lutego 2008 11:38:56

Aniu..no pewno ,ze nie wyciaraja ich chusteczką,ale jak one są tak zraszane codziennie to kurcze....Ja to sie trzęse nad każdym wiekszym podlaniem...ale wychodzi na to ze niepotrzebnie

Autor:

gwiazdka

E-mail:

Data:

czwartek, 20 marca 2008 21:27:00

Osobiście jestem zadowolona z falków in vitro. Zakupiłam je na Allegro jakieś pół roku temu. W opisie była informacja, że w słoiku znajduje się 10-20 sadzonek (trudno określić ile ich naprawdę jest, bo są splątane. I to był pierwszy problem. Z ciekawości otworzyłam słoik i nie było odwrotu - trzeba było je szybciutko wysadzać, bo podłoże zaczęło gnić. W rzeczywistości w słoiku nie było nawet 20 sadzonek tylko 50 !!! Z tej ilości, a były naprawdę mikroskopijne sadzoneczki, obecnie przyjęło się i wspaniale rośnie 20 sztuk. Więc uważam, że się opłacało, bo jedna sadzonka (a w przyszłości mam nadzieję piękny storczyk) wyniosła mnie 2,50 zł. Chyba nigdzie za taką cenę nie nabędziemy storczyka nawet w najbardziej opłakanym stanie. Nic tak nie cieszy jak możliwość obserwowania wzrostu tych pięknych roślin, a uprawa wcale nie jest taka trudna: moje stoją na zachodnim oknie, podlewam je raz na tydzień a ostatnio zaczęłam je bardzo delikatnie nawozić. Obecnie wszystkie sadzonki puszczają kolejne, młode listki.

Polecam !!!

Autor:

PESTKA@

E-mail:

Data:

poniedziałek, 24 marca 2008 13:34:03

No prosze...moje gratulacje!!!! Ja obserwowałam kilka aukcji ze słoikami storczykow,ale ilośc jest określana na 5,6 sztuk.Jesli byla by to ilość zeczywista to nie wiem czy sie oplaca mi ,bo jestem początkujaca jesli chodzi o storczyki.Mam jeszcze jedno pytanie...W jakie podloże trzeba wsadzic takie maleństwo? czy moze to byc kora do storczykow ,czy jakiś mech(ktory zauwa zyłam na allegro w doniczkach z małymi falkami?