Autor: |
Jerzy Dziedzic |
E-mail: |
info@orchidarium.pl |
Data: |
czwartek, 24 kwietnia 2008 12:04:34 |
Taka woda PRAWDOPODOBNIE będzie lepsza niż woda bezpośrednio z kranu (między innymi nie będzie zawierać chloru), ale nadal nie będzie to optymalna woda dla storczyków.
Po pierwsze nie wiadomo, co znaczy określenie "redukuje". Wydaje mi się, że ta redukcja jest minimalna, w przeciwnym razie wymiennik jonowy musiałby być wymieniany (lub regenerowany) bardzo często, co mogłoby być mocno kosztowne. Czyli nie wiadomo tak naprawdę O ILE ta twardość jest zmniejszana.
Po drugie, wymienniki jonowe (jak nazwa wskazuje) tylko wymieniają jony wapnia i magnezu na inne (jony sodu??), a NIE USUWAJĄ zawartości mineralnej z wody. Czyli rzeczywiście twardość węglanowa jest niższa, ale woda wyprodukowana przez taki filtr jest równie zasolona, jak była, a tylko skład pierwiastków jest inny. Dla stoczyków (i innych roślin w sumie też) nie jest najważniejsza twardość węglanowa, ale raczej łączna ilość rozpuszczonych związków (Total Dissolved Solids, TDS). Oznacza to, że w sumie woda z takiego filtra jest równie szkodliwa dla roślin, co woda z kranu (może minimalnie lepsza).
Pozdrawiam,
Jerzy |
|
|