Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  UPRAWA WAZONOWA
  Strona:    [1] 2    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: BEATA
E-mail: Beata302@amorki.pl
Data: środa, 10 września 2008 09:13:40
UPRAWA tzw WAZONOWA!!!! KORZONKI PRZEROSŁY KERAMZYT I SIĘGAJĄ DNA WAZONU, CZY POWINNAM PRZESADZIĆ FALKA???????????

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: środa, 10 września 2008 19:13:03
Witam!

Przyznam,że nie widziałam jeszcze uprawy "wazonowej". Ciekawa jestem jak to u Pani wygląda? Ja trzymam się metody tradycyjnej, boję się eksperymentować na moich zadbanych egzemplarzach storczyków

Aga

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: BEATA
E-mail: Beata302@amorki.pl
Data: czwartek, 11 września 2008 10:13:17
Postaram się zamieścić zdjęcia.Sporo o tej metodzie pisała na forum Marzena L. na przełomie kwiecień- maj 2006 roku.Zaciekawiła mnie ta metoda,sprawdziłam i jestem z niej bardzo zadowolona.Znakomicie sprawdza przy słabych i wymęczonych okazach,pierwsze efekty widać po ok 2-3 tygodniach w postaci przyrostów korzeni.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: kasia84
E-mail: kasia.kaczmarczyk@wp.pl
Data: czwartek, 11 września 2008 11:16:51
a ja nie mogłam znaleść tego tematu, a chciałabym zobaczyc.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marzena L.
E-mail:  
Data: czwartek, 11 września 2008 12:04:38
Witam.
Ja nadal tak uprawiam swoje rosliny tyle, ze w korze(albo jej resztkach). Wszystkie w szkle "z tamtych lat" maja sie dobrze.
Co robie jak korzenie zapelniaja dno? Podnosze rosline kilka cm w gore, lekko potrzasam aby kora z pomiedzy korzeni opadlo na dno pojemnika i zostawiam w spokoju. Po jakims czasie w pojemniku jest masa korzeni, roslina wychodzi w gore i w gore, zaczyna byc malo stabilnie - wtedy robie generalne porzadki: wycinam czesc najstarszych korzeni.

Link do poprzedniej dyskusji o szkle:

http://www.orchidarium.pl/forum/read_thr.php?f=0&r=2207&pg=1


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: kasia84
E-mail: kasia.kaczmarczyk@wp.pl
Data: czwartek, 11 września 2008 15:51:02
Czyli jak dobrze zrozumiałam wode wlewa się do tego pojemnika i zostawia aż jej nie będzie. a to ciekawe kiedyś może skusze sie na taki eksperyment.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: BEATA
E-mail: Beata302@amorki.pl
Data: czwartek, 11 września 2008 18:30:31
Dokładnie tak jak opisuje to p.Marzena. Moim zdaniem metoda świetna i się sprawdza w praktyce!!! Potrzebny wazon ok 20cm wysokości, keramzyt, podłoże no i odrobina odwagi!!!!!!!!!! Do wazonu na dno ok 4cm keramzytu i sadzimy kwiatuszka obsypując go podłożem.Podlewamy do wysokości keramzytu i obserwujemy jak fajnie woda podsiąka w podłoże. Takie podlanie wystarcza na 3-5 tygodni.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: czwartek, 11 września 2008 19:02:22
Witam!

Przyznam, że nawet się zainteresowałam Właśnie 2 moje falenopsisy (z których jeden jeszcze kwitnie) wymagają przesadzenia, masa nowych korzeni na wierzchu doniczki. Ciekawa jestem, czy w wazonie bez otworu odpływowego storczyki się nie zaduszą ? I czy tą metodą mogą rosnąć sobie długo bez ryzyka zalania korzeni?


Agnieszka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marzena L.
E-mail:  
Data: czwartek, 11 września 2008 19:34:04
Ciesze sie, ze jeszcze ktos tak uprawia rosliny. Metoda wydaje sie abstrakcyjna jak dla storczykow a jednak udaje sie.
Chce tylko powtorzyc, ze u mnie akurat jest sama grubsza kora- nie stosuje keramzytu.
Korzenie nie maja byc upchane w podlozu a tylko lekko zasypane, przestrzenie powietrzne dzialaja na korzysc. Trzeba sobie wypracowac metode i zrobic to tak aby korzenie byly w wilgotnym srodowiku ale nie plywaly ciagle w wodzie i mialy mozliwosc oddychania.
Czestotliwosci nawadniania nie podam bo robie to na wyczucie, po prostu.





Ciekawe czy kto jeszcze tak albo podobnie uprawia phal.
M.



Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marzena L.
E-mail:  
Data: czwartek, 11 września 2008 19:48:38
Do Pani Beaty: ja tak uprawiam tylko Palaenopsis, inne storczyki rosna u mnie tradycyjnie( jeszcze cos z wandowatych mam w szkle bez otworow odplywowych) Nie poradze w sprawie ONCIDIUM ale jesli Pani zdecyduje sie zaryzykowac to prosze napisac jak sie uda, to ciekawe.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: BEATA
E-mail: Beata302@amorki.pl
Data: czwartek, 11 września 2008 20:16:22
Bardzo ładna i jak dużo ładnych korzonków,mój rośnie w wazonie od stycznia ale korzonków ma zdecydowanie mniej chyba wpadłam w panikę niepotrzebnie z tym przesadzaniem.Nad oncidium cały czas się zastanawiam ono ma tak delikatne korzonki

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ania
E-mail:  
Data: sobota, 13 września 2008 11:58:25
Zaciekawiła mnie ta metoda, zaryzykowałam i w czwartek przesadziłam jaszcze kwitnące [końcówka kwitnienia] dziś sobota ma się dobrze

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ania
E-mail:  
Data: czwartek, 18 września 2008 20:54:55
Minęło 5 dni odkąd przesadziłam falka do wazonu. Liście ładne zielone,zrobiły się jędrne i grubsze. Kwiaty utrzymują się,żaden nie opadł. Storczyk wykorzystał już połowę wlanej do wazonu wody a wlałam tam jakieś 0,75 l. Na ściankach wazonu szczególnie rano kropelki pary-rosy.W jednym miejscu widać korzenie są intensywnie zielone. Następna relacja za pare dni.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: kaja
E-mail:  
Data: piątek, 19 września 2008 08:42:28
Widziałam coś podobnego w małym nienieckim motelu,łamanym niemieckim z angielskim dowiedziałam się że to SPECJALNY GATUNEK DO TAKIEJ UPRAWY, ale wątpię w ich szczerość bo w ten san sposób rosły kaktusy. Wizualnie to wyglądało tak: kieliszek do wina tyle że w rozmiarze XXXXXXXLLLLL ok 80cm wysokości, roślina to moim zdaniem typowy FALK kwitnący koloru białego[ten o dużych kwiatach]pęd kwitnący długi też pewnie z 70cm.Policzyłam kwiaty 19 sztuk.Podłoże???????????Tu wielki znak zapytania? Kamyki koloru brąz-czerwień[może palona glinka] zmieszane z czymś włuknistym koloru ciemno brązowego prawie czarnego i jeszcze coś co rozpoznałam łupinki od fistaszków. Posiadam kilka falków prowadzonych tradycyjnie ale na takie cos ZACHOROWAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: kaja
E-mail:  
Data: piątek, 19 września 2008 08:43:01
Widziałam coś podobnego w małym nienieckim motelu,łamanym niemieckim z angielskim dowiedziałam się że to SPECJALNY GATUNEK DO TAKIEJ UPRAWY, ale wątpię w ich szczerość bo w ten san sposób rosły kaktusy. Wizualnie to wyglądało tak: kieliszek do wina tyle że w rozmiarze XXXXXXXLLLLL ok 80cm wysokości, roślina to moim zdaniem typowy FALK kwitnący koloru białego[ten o dużych kwiatach]pęd kwitnący długi też pewnie z 70cm.Policzyłam kwiaty 19 sztuk.Podłoże???????????Tu wielki znak zapytania? Kamyki koloru brąz-czerwień[może palona glinka] zmieszane z czymś włuknistym koloru ciemno brązowego prawie czarnego i jeszcze coś co rozpoznałam łupinki od fistaszków. Posiadam kilka falków prowadzonych tradycyjnie ale na takie cos ZACHOROWAŁAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marzena L.
E-mail:  
Data: piątek, 19 września 2008 21:25:58
W takim razie nalezy sprawdzic czy ma sie wystarczajacego "nosa" aby tak uprawiac rosliny- nie wariowac i nie przesadzac od razu wszystkich, wystarczy poeksperymentowac na poczatek z jedna...

Problem w tym, ze zauwazone gdzies piekne rosliny w szkle wcale nie musza byc "piekne na wieki", czesto sa piekne na chwile- postoja jakis czas zdobiac pomieszczenie a pozniej...laduja w koszu.

M.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: AgnieszkaP
E-mail: agntka@wp.pl
Data: sobota, 20 września 2008 23:46:40
Witam,

Mam pytanie. Od pewnego czasu oszalalam na punkcie falenopsisow, przeczytalam chyba wszystko co udalo mi sie znalezc w internecie na temat ich uprawy, no i zachwycona wygladem roslinek w naczyniach szklanych, postanowilam zrobic tak i ja. I zrobilam. Wsadzilam na razie jednego falka, ktory akurat ze 2-3 tygodnie temu przekwitl i zaczelam go schladzac nocami. Wsadzilam go do szkla, nie zmieniajac podloza (bylo w miare dobre i zadnych szkodnikow), dosypalam tylko troche wyparzonego (na wszelki wypadek) keramzytu. Schladzalam go dalej nocami w temp. ok. 15-17 stopni. Bylo to tydzien temu. 2 dni temu zobaczylam, ze na kilku najwiekszych kawalkach kory rosnie plesn!! Wyjelam wszystko ponownie, splesniala kore wyrzucilam, reszte wygotowalam przez 5min., korzenie falka powietrzylam ze 2-3h na zewnatrz, podloze przestudzilam i wsypalam zostawiajac wiecej wolnej przestrzeni- i co, dzis znow w dwoch miejscach plesn! :/
Co sie moze dziac, czy komus przydarzylo sie cos takiego w uprawie wazonowej? Dodam ze nie podlewalam go nawet, tyle ze podloze bylo wilgotne po wyparzeniu. Wazon wysoki, rozszerzany na gorze...
Gdzie tkwi moj blad, co robic?! Czy chodzi moze o to ze w tej uprawie nie mozna roslin schladzac bo wtedy plesnieja?? Bardzo prosze o pomoc. Wiem ze storczyki nie lubia czestego przesadzania a ja chyba nie mam wyjscia. Chyba wroce do plastiku... :/

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: AgnieszkaP
E-mail:  
Data: poniedziałek, 22 września 2008 19:57:13
Naprawde zalezy mi na odpowiedzi, bo nie wiem co zrobic z tym fantem... Na razie trzymam wszystko w szkjle, mam nadzieje ze moze sie przesuszy ale nie chcialabym zmarnowac wszystkiego, pomozcie, ludzie z wiekszym doswiadczeniem, prosze!!!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marzena L.
E-mail:  
Data: poniedziałek, 22 września 2008 20:31:02
Ja raczej nie pomoge bo nic takiego mi sie nie przydarzylo. Jedno co sie rzuca w oczy to to, ze wilgoc i zimno/chlodno to nie za fajna kombinacja dla roslin, nie tylko storczykow. W takich warunkach-polaczonych jeszcze z ciemnoscia- najlepiej rozwija sie to czego sobie nie zyczymy czyli plesnie, grzybki...
Jesli juz schladzac to trzymac raczej bardziej sucho niz bardziej mokro.

Ciekawa jestem jak wyglada Pani roslina, jej system korzeniowy i w jakim pojemniku(wielkosc w stosunku do ilosci korzeni) jest umieszczona, grubosc podloza i wolne przestrzenie pomiedzy... Moze jakies zdjecie?

M.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: AgnieszkaP
E-mail:  
Data: poniedziałek, 22 września 2008 22:25:08
Postaram sie zrobic jutro, ale tylko komorka, nie wiem czy cos z tego wyjdzie. Roslinka korzeni ma malo, to jest mlody falek (chyba?), w kazdym razie najmniejszy z moich falkow, kiedy kupilam go w czerwcu kwitl, ale mial tylko 5 kwiatow i dosyc krotki ped (30-40cm). Lisci ma w sumie 9 (2 wypuscil u mnie), sa ladne, jasnozielone, tylko tez nie za duze, zwlaszcza pierwsze 4 od spodu. 3 najwieksze maja po 20cm, te mniejsze 8-15cm. Jezeli chodzi o podloze, to zostawilam to w ktorym go kupilam (dosc drobna kora, ale nie breja), tylko przemieszalam je z keramzytem. Naczynie w sumie jest duze, bo to taki wysoki wazon z ikei, na dole wezszy, rozszerzany ku gorze (tu srednica wieksza niz plastikowej doniczki, ok 13-14cm). Wolnych przestrzeni troche zostawilam, ale niezbyt duzo, bo ten falek bardzo luzno w tym siedzi a ma krotkie korzenie i balam sie ze mi wypadnie gora , poza tym to drobne podloze nie bardzo daje mozliwosc wiekszych przestrzeni... W sumie wysokosc samego podloza ma ok 10cm, plus na dole ok 6cm keramzytu jako drenaz.
Wlasnie czekam na przesylke z orchidsklepiku z gruba kora, tylko czy ten biedny falek przezyje kolejna przeprowadzke..?

Strona:    [1] 2    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl