Autor: |
Monika B. |
E-mail: |
|
Data: |
wtorek, 24 marca 2009 09:48:05 |
Przychylam się do opinii Ani, żeby na razie na niczym jej nie montować. Też mam taką malutką Vandzię i jest w koszyku zrobionym z wykałaczek , położonym nad maleńską doniczką ceramiczną. Korzenie zwisają do doniczki - zawsze na dnie jest trochę wody, która zwiększa wilgotność wokół roślinki. Codziennie nalewam do doniczki wodę na 0,5- 3 godz. i korzenie sobie mokną. Na początku zimy tylko pryskałam jej korzonki dwa razy dziennie i niestety, część uschła- było za mało wody. Dopiero gdy zaczęłam ją tak moczyć na dłużej to rośnie zdrowo. |
|
|