Autor: |
Paweł |
E-mail: |
pmmf@interia.pl |
Data: |
poniedziałek, 30 marca 2009 22:31:25 |
Witam wszystkich,
Temat dotyczy moich dwóch falków. Pierwszy to młoda bellinka kupiona ponad pół roku temu. Do tej pory stała na parapecie i można powiedzieć że nie dawała znaku życia. Niedawno przeniosłem ją do orchidarium i zaczęła puszczać 2 nowe korzenie. Poza tym widać jak wychodzi nowy listek. Z tym, że również malutkie plamki jakie miała już jak ją kupiłem (niestety allegro więc nie oglądałem wcześniej) zaczęły się znacznie powiększać. Końcówka liścia jest zasuszona i się nie powiększa. Oprócz tego podstawa jednego liścia jest czarna ale się nie powiększa. Proszę o pomoc co to się przyplątało bo przyznam, że mam już mętlik co do chorób jak i samych środków ochrony.
Na kolejnych 2 zdjęciach falek z marketu (mój pierwszy ) który też się czegoś nabawił. Ten sam liść z dwóch stron. Wygląda na tą samą przypadłość co u bellinki ale niech się wypowiedzą ludzie z doświadczeniem bo ja takowego w kwestii chorób storczyków jeszcze nie mam (a już myślałem, że ja jakiś farciarz jestem )
|
|
|