Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  co to może być?
  Strona:    [1] 2    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kasiek
E-mail: kasialisty@gmail.com
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 10:20:38
Poradźcie co może być moim storkaskom.

Pierwszy pięknie kwitnie, ma wiele rozgałęzień, ale na niektórych paki opadają zanim rozkwitną,
1.



listki się trochę pomarszczyły


2.




3.



Na jednym sa jakieś dziwne stwardnienia


4.




Inny z kolei chyba poparzony od słońca, ale pewna nie jestem


5.



Kolejne mają jakieś dziwne plamy na listkach. Możliwe, że są "obtłuczone" ?? Wyciągnęłam je z "buszu" w OBI

6.




7.



I na koniec jeszcze jeden z "czymś" niewiadomego pochodzenia.





Jakby tego wszystkiego było mało niektóre mają wełnowce, które systematycznie zbieram i zbieram. Czy jest na jakiś sposób na ich wytępienie?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata
E-mail: agata0806@o2.pl
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 10:36:11
Co do chorób storczykowych nie bardzo się znam ale proszę poczytać tutaj..
http://www.storczyki.pl/?pokaz=uprawa&dzial=6
A na wełnowce polecam skuteczny środek w aerozolu "PROVADO" firmy Bayer

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Michał
E-mail: misiek422@onet.eu
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 11:46:27
Pierwszemu falenopsisiowi opadają i marszczą się pąki, bo jest ewidentnie przesuszony! Liście są sygnałem alarmowym; proszę go dobrze podlać! W czasie kwitnienia bardzo ważne jest, żeby substrat za bardzo nie przesychał. Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Michał
E-mail: misiek422@onet.eu
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 11:51:46
Poza tym zauważyłem, że na substracie są wykwity, używa Pani niewłaściwej wody do podlewania (zbyt twardej), a to może prowadzić do zaburzeń fizjologicznych i większej podatności na choroby i szkodniki. Proszę używać deszczówki, z filtra RO, a w ostateczności gotowanej (pod przykryciem przez około 10 minut, z dodatkiem soku z cytryny-ja wyciskam z jednego plasterka na 5 litrów wody). Życzę powodzenia w uprawie. Spróbuję zidentyfikować pozostałe dolegliwości a na wełnowce konieczny jest środek chemiczny, same sobie nie pójdą Dlatego popieram panią Agatę.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kasiek
E-mail: kasialisty@gmail.com
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 11:55:03
Jeden z moich falkow miał jakieś dziwne podłoże jakby mech czy coś w tym stylu. Podlewałam go z umiarem dwa razy w tygodniu po trochu i wszystkie kwiaty spadły po 2-3 tygodni. Przesadziłam go do innego podłoża, obcięłam zgniłe korzenie i czekam. Stąd moja oszczędność w podlewaniu (raz w tygodniu), ale już wstawiam go w spodeczek z wodą niech trochę "popije"

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kasiek
E-mail: kasialisty@gmail.com
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 11:57:06
a może woda destylowana?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Michał
E-mail: misiek422@onet.eu
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 11:58:03
Co do żółtawych odbarwień na liściach, to dzieło wełnowców. Okaz ze zdjęcia nr 5 jest dodatkowo poparzony, a pojedyncze czarne punkty to też najprawdopodobniej od nadmiaru słońca. Proszę zapewnić swoim storczykom lepsze warunki, a wszystko będzie w porządku. Jeśli dysponuje Pani tylko oknem południowym, to konieczne jest cieniowanie. A po wyeliminowaniu szkodników, żeby zniechęcić je do ponownego ataku, trzeba zwiększyć wilgotność powietrza, najlepiej wysypać (zwykły, nie żaden specjalny) keramzyt na tace, wlać wody i ustawić na tym doniczki (ale nie bezpośrednio, tylko np. na odwróconych podstawkach, woda nie może podsiąkać). To powinno wystarczyć. Jeszcze raz pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kasiek
E-mail: kasialisty@gmail.com
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 12:00:38
Moje stroki stoją na wschodnim i na zachodnim oknie. A mogę wsypać keramzyt w osłonkę tak by nie stykał się z doniczką?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Michał
E-mail: misiek422@onet.eu
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 12:02:12
Mimo że woda destylowana jest polecana w uprawie storczyków, ja bym jej nie stosował. Jest niemal całkowicie pozbawiona minerałów (jonów pochodzących z dysocjacji soli), czyli chemicznie czysta, a storczyki potrzebują MIĘKKIEJ wody. Destylowana wypłukuje z podłoża potrzebne im makro- i mikroelementy Sam kiedyś wodę destylowaną stosowałem, ale przyniosło to więcej szkody niż pożytku, poza tym to baaaardzo drogie rozwiązanie, jeśli ma się więcej storczyków.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kasiek
E-mail: kasialisty@gmail.com
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 12:04:21
a PROVADO pryska się na wełnowce, w podłoże, na kwiat??? jak stosować żeby nie zaszkodzić

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Michał
E-mail: misiek422@onet.eu
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 12:05:04
Najlepiej storczyki postawić bez osłonek, na podstawkach (odwróconych) bezpośrednio na kermazycie. Te, które stoją na wschodnim oknie, nie wymagają cieniowania, ale te na zachodnim tak, tym bardziej, jeśli na zawnątrz nie ma drzew, które przesłaniają nieco słońce

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kasiek
E-mail: kasialisty@gmail.com
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 12:08:58
niektóre z tych storczyków są jak wcześniej pisałam wyciągnięte z "buszu" w OBI gdzie nikt ich nie oszczędzał. Tego poparzonego bidulka tam mi było szkoda, że musiałam go kupić :P

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Michał
E-mail: misiek422@onet.eu
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 12:12:26
Tym środkiem w aerozolu należy spryskać liście na wierzchu i na spodzie, ewent. lekko spryskać podłoże, bo w nim mogą czaić się jaja szkodnika. Nie wolno spryskiwać kwiatów! Poza tym oprysk wykonujemy, kiedy nie świeci słońce (w pochmurną pogodę), przy temp. poniżej 25st.C.
Co do sposobu podlewania-storczyki wymagają NAMACZANIA. Ja używam do tego celu niewielkiej miski. Wstawiam storczyka, wlewam wodę od góry tak, żeby sięgała połowy wysokości doniczki (czasem więcej), a potem zostawiam storczyka na 10-20 minut, żeby substrat nasiąkł wodą. Po tym zabiegu odstawiam go na stałe miejsce. Podlewanie "do spodeczka" nie pomoże, ten sposób polecany jest tylko do storczyków uprawianych w mchu torfowcu, który zatrzymuje dużo wody i metoda namaczania jest niewłaściwa, ale metoda podsiąku jak najbardziej tak

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kasiek
E-mail: kasialisty@gmail.com
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 12:14:22
O.K dziękuję za rady. Biorę się za reinkarnacje mojego storka i biegnę do ogrodniczego po "zabójce wełnowca"

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Michał
E-mail: misiek422@onet.eu
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 12:17:24
Rozumiem, że mogło się Pani zrobić szkoda tych storczyków w OBI, ale czasami lepiej jest zapłacić więcej i w zamian otrzymać okaz całkowicie zdrowy i pełen wigoru. Powodzenia

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata
E-mail: agata0806@o2.pl
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 15:46:50
Ja osobiście "Provado" stosowałam bezpośrednio na kwiat ponieważ akurat na nim miałam szkodniki,robactwo wytępiłam a kwiat pozostał nadal piękny

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kasiek
E-mail: kasialisty@gmail.com
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 17:13:53
Wsypałam keramzyt do osłonki od doniczki jest jakieś 0,5 cm i nalałam trochę wody. Nie bardzo miałam po prostu pomysł jak to zrobić, bo mam sporo storczyków na parapecie :/
tego z więdnącymi listkami wstawiłam w miskę z wodą. W doniczce po bokach są dziurki więc podłoże pięknie nasiąknęło. Nie udało mi się dziś wyskoczyć do ogrodniczego, bo cały dzień leje ale jutro zapewne się tak udam
Dziękuje wszystkim za cenne rady i pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: sbb28
E-mail:  
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 20:24:04
Nie zgadzam się z wypowiedzią P.Michała dotycząca stosowania wody destylowanej w uprawie storczyków.
1. w naturze storczyki epifityczne podlewane są tylko opadami atmosferycznymi - a w nich nie ma żadnych związków chemicznych - naturalnie przez naszą planetę ZIEMIĘ destylowana woda;
związki podtrzebne do życia czerpią z rozkładu tkanki organicznej (konary drzew w których się zagnieździły)
- woda destylowana to zebrana skroplona para wody gotowanej pozbawiona jonów wapnia i magnezu czyli to co niesie nam czysty opad deszczu
2. Storczyki naziemne i ziemne - tutaj rzeczywiście potrzebują więcej życiowej energii z podłoża i w warunkach sztucznej uprawy rzadko zdaje egzamin woda destylowana raczej do uprawy potrzebne sa warunki zbliżone do naturalnych
ale to nie są storczyki typu Phalaenopsis o które pyta Kasiek

Kasiek przy problemach oprócz listków pokaż też jak wygląda system korzeniowy
pozdrawiam
Małgorzata

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Michał
E-mail: misiek422@onet.eu
Data: wtorek, 11 sierpnia 2009 21:18:34
To nieprawda, że w wodzie opadowej nie ma żadnych związków chemicznych, ta woda NIE JEST chemicznie czysta, lecz często wręcz zanieczyszczona. Poza tym my nie uprawiamy roślin w naturze, tylko w warunkach domowych, stwarzających namiastkę tych naturalnych. W przypadku hybryd podlewanie wodą destylowaną to zbędny wydatek, dobrze rosną po użyciu przegotowanej. Głównie to miałem na myśli. Niektóre gatunki wymagają bardzo czystej wody, ale mimo wszystko skłaniam się do filtra RO. Pozdrawiam
P.S. To, co napisałem, nie oznacza, że chcę mieć rację, przedstawiam tylko swoje stanowisko, szanuję Pani słowa

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kasiek
E-mail: kasialisty@gmail.com
Data: środa, 12 sierpnia 2009 09:08:27
No i znalazła się odpowiedz. Jak wysypałam ziemie z doniczki to aż się przeraziłam










Co mogę z tym zrobić? Da się jeszcze go uratować?

Strona:    [1] 2    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl