Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  zmarnowałam orchideę?
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Lewe Oko
E-mail: lewe_oko@gazeta.pl
Data: sobota, 15 stycznia 2005 11:12:05
Dostałam w listopadzie storczyk. Postępowałam zgodnie z zaleceniami - tj. co 2-3 dnirobiłam mu "mgiełkę", a raz w tygodniu robiłam kąpiel. Nie używałam co prawda nawozu i może tu jest problem... Po jakimś czasie storczyk zaczął więdnąć, wiec kiedy już zupełnie opadł - uciełam łodyge nad 3 oczkiem (kolankiem) - tak poleciła mi pani w sklepie. I co się stało? Lodygi zupełnie zeschły się :-(((( Liscie co prawda dalej sa - wyglądają zdrowo, ale łodygi to dwa suche patyczki. Potem na stronie www.storczyki.org.pl przeczytałam, że powinno sie ucinać nad czwartym oczkiem ale można tez w ogóle tego nie robić... Mam więc mentlik w głowie.

Poszłam do kwiaciarni, gdzie go kupiono i pani poradziła, żeby troche
powegetował - nie podlewać na razie (ile czasu???) i nie nawozić... Nie
podlałam go 2 tygodnie i na razie nic sie nie zmieniło. Co robić??? Boję się,
że to koniec.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Karolina
E-mail: ckarus@gazeta.pl
Data: sobota, 15 stycznia 2005 14:19:36
Roślina po prostu przekwitła. Jeśli liście są jędrne, sztywne i nie żółkną, to wszystko jest OK. Teraz musi trochę odpocząć, a ile to zależy. Ja mam falenopsisy (bo jak sądzę o nie chodzi), które kolejny pęd kwiatowy wypuszczają już po miesiącu, dwóch, a inne po roku. W zasadzie nie robię z nimi nic specjalnego, może trochę rzadziej podlewam, stawiam w dobrze oświetlonym miejscu i czekam...
Pozdrawiam, Karolina

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Lewe Oko
E-mail: lewe_oko@gazeta.pl
Data: sobota, 15 stycznia 2005 15:40:19
Tak - mój storczyk to falenopsis. To, że przekwitł to dla mnie zrozumiałe, dziwi mnie to że łodygi są wyszuszone. Moja przyjaciółce też przkwitł, ale łoodygi ciągle sa "żywe" ... Tak przynajmniej twierdzi ona sama - bo ja go nie widziałam.

Dzieki za pomoc

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Karolina
E-mail: ckarus@gazeta.pl
Data: sobota, 15 stycznia 2005 20:11:45
Cóż... czasem zasychają, a czasem nie. Niech zaschnie do końca, a potem proszę ją uciąć. Nic z niej już nie będzie. Ale roślina puści nową!
Powodzenia! Pozdrawiam, Karolina

Powrót do grupy


© Copyright 2024 Orchidarium.pl