Wiadomość

Witam Pani Anulo!
W mojej kolekcji tylko falenopsisy zaatakowało to "coś"- zmniany przenoszą się błyskawicznie-wgłębienia w liściach wyglądają - jakby coś na nich żerowało- ale żadnych "nieproszonych gości" nie zauważyłem.Słyszałem o wirusie, który dotarł do Europy z Tajwanu , atakując falenopsisy.Po pewnym czasie liście wyglądają fatalnie, ja obcinam te z największymi zmianami.Na szczęście nowe liście nie mają już takich zmian(może roślina po przechorowaniu uzyskała odporność).Kwiaty na chorych roślinach nie mają zmnian i utrzymują się w standardowym czasie.Może ktoś z Państwa ma podobne doświadczenia i mogłby podzielić się z nami- pozdr. serdecznie!- Jarek.

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Jarek Sułek

E-mail:

motylik@poczta.onet.pl

Data:

piątek, 11 czerwca 2010 07:25:26

Zdecydowanie doradzałbym odizolowanie chorego falenopsisa od pozostałych-pozdr. Jarek.

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Efka

E-mail:

stefania75@interia.pl

Data:

sobota, 12 czerwca 2010 00:05:21

Panie Jarku,czy ma Pan zdjęcia chorych liści? Mam storczyka z podobnymi przebarwieniami,ale utrzymują się bez zmian od jesieni zeszłego roku.Ile czasu mija od pierwszych oznak choroby do poważniejszych uszkodzeń? Pozdrawiam,Efka

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Jarek Sułek

E-mail:

motylik@poczta.onet.pl

Data:

poniedziałek, 14 czerwca 2010 08:08:47

Niestety na dzień dzisiejszy nie mam fotek, czas od pojawienia się pierwszych objawów do wystąpienia poważnych zmian - to około miesiąca do dwóch miesięcy - pozdr. Jarek.

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Efka

E-mail:

stefania75@interia.pl

Data:

poniedziałek, 14 czerwca 2010 10:58:57

Dziękuję za odpowiedź,pozdrawiam-Efka

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Łukasz Musiałek

E-mail:

999lukasz@interia.pl

Data:

poniedziałek, 14 czerwca 2010 11:18:11

Jeśli to "ten" tajemniczy wirus Phalaenopsis, to nie pomoże obcinanie liści. To że na nowych nie ma plam nie oznacza że roślina "wyzdrowiała". Zapewniam że prędzej czy później i na tych pozornie zdrowych listkach pojawią się wgłębienia

Takie rośliny mogą jednak jeszcze dłuższy czas rosnąć i kwitnąć.
Dwie rady:
albo rośliny wyrzucić
albo odizolować i podczas prac pielęgnacyjnych używać wydezynfekowanych narzędzi i myć dłonie, nie dopuszczając do przeniesienia wirusa na zdrowe rośliny. Jest to jednak dość kłopotliwe i raczej polecałbym pierwsze rozwiązanie

Łukasz

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Dagmara Kaczorowska

E-mail:

da_ga@o2.pl

Data:

poniedziałek, 14 czerwca 2010 20:59:32

Witam, mam dokładnie ten sam problem, wgłębienia na liściu potem przebarwienia, jakby coś je wysysało,ale nie ma żadnych szkodników, nie pomogło pryskanie, obcinanie liści chorych; nawet najmłodsze liście zostają zaatakowane z biegiem czasu, jeden phalaenopsis hybr. zaraził drugi więc je odizolowałam od botanicznych. Mimo to rośliny wypuszczają pędy i kwitną więc nie mam serca ich wyrzucić. Postaram się niedługo dołączyć zdjęcia.

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Jarek Sułek

E-mail:

motylik@poczta.onet.pl

Data:

wtorek, 15 czerwca 2010 07:31:19

Nowe liście u chorych falenopsisów nie mają tych paskudnych zmian, kwiaty również - tę uwagę dodaję na pociechę - pozdr. Jarek.

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Kamila

E-mail:

baryczka@wp.pl

Data:

piątek, 18 czerwca 2010 16:29:23

Podłączę się do tematu
Zauważyłam takie oto plamy na liściach Phal. Obawiam się, że jest to śmiertelna plamistość falenopsisów. Proszę o potwierdzenie, o ile jest to możliwe.

Pokazane delikwenty zostały spalone, ale boję się o resztę mojej kolekcji. Na razie zrobiłam oprysk środkami Score i Topsinem, planuję w nast. tyg. zastosować Miedzian. Nie wiem co jeszcze powinnam zrobić.

Proszę o jakiekolwiek porady, jaki środek jeszcze mogłabym użyć. Może ktoś z Was, drodzy storczykomaniacy, miał/ma doświadczenia z tą lub podobną chorobą. Bardzo będę wdzięczna za jakiekolwiek podpowiedzi, każda rada jest na wagę złota.

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Mery

E-mail:

j.m.majchrzak@wp.pl

Data:

niedziela, 20 czerwca 2010 19:42:09

Panie Kamilu!
Proszę przeczytać wypowiedź:
http://www.orchidarium.pl/forum/read_thr.php?f=0&r=21203
W podobnym przypadku znalazłam taką poradę: "należy stosować wszystkie dostępne środki grzybobójcze, dobrze sprawdza się miedzian. Niestety trzeba radykalnie ciąć liście z plamami, ponieważ najprawdopodobniej w plamach znajdują się zarodniki grzyba, ale jest duże prawdopodobieństwo że nowe liście będą już zdrowe. Regularnie należy wykonywać opryski prewencyjne całej kolekcji."

Odpowiedz

Pokaż wiadomość

Autor:

Kamila

E-mail:

baryczka@wp.pl

Data:

wtorek, 22 czerwca 2010 20:50:12

Pani Mery, serdecznie dziękuję za odpowiedź.

Mam ok. 30 storczyków (różnych gatunków), stoją w dwóch pokojach, ale nie mają ścisku, cyrkulacja powietrza jest dobra, bo prawie cały czas mam otwarte/uchylone okna. Cieszę się, że w porę zauważyłam niepokojące zmiany i intuicyjnie zareagowałam, tak, jak Pani radzi

Niestety choroba trafiła do mnie z zainfekowanym Phal., którego dostałam go pół roku temu, plamy pojawiły się dwa tygodnie temu, w ciągu kilku dni.

obecnie storczyki są po oprysku Miedzianem, jednemu wycięłam liść i będę go obserwować, na innych zmian na razie nie widzę. Zobaczymy czy pojawią się jakieś plamki. Będę informować, w razie czego pytać.

Jeszcze raz dziękuję i pozdrawiam, jestem pod wrażeniem ogromu Pani wiedzy, często korzystam z Pani rad zamieszczonych na tym forum

Powrót do grupy