Autor: |
Elżbieta Ziąbkowska |
E-mail: |
jaeuterpe@gmail.com |
Data: |
czwartek, 2 września 2010 08:18:27 |
Witam.
Nasuwają mi się pytania dotyczące nawożenia w okresie późne lato / jesień.
Logicznym jest,że w tym czasie powinno się nawozić nawozem o większej ilości fosforu niż azotu.
A gdy roślina ma jeszcze nie wyrośnięte przyrosty?
Na ten przykład.Cattleye o niewyrośniętych pseudobulwach,a jeżeli mają jedne już duże,inne małe pseudobulwy w tej samej doniczce? Czekać aż wyrosną wszystkie,czy zmienić nawóz?W ubiegłym roku przyjęłam wariant pierwszy,zakwitła mi tylko jedna Cattleya i to jednym kwiatkiem,mimo,że wszystko zapowiadało się idealnie.
Chodzi mi głównie o Cattleye,bo w nich nie jestem dobra.Zastanawiam się,czy ich się nie pozbyć,ale chcę dać sobie szansę.
Zamówiona z Ekwadoru Masdevalia coccinea wypuszcza maleńkie przyrosty i to sporo.Ona mimo tej pory roku też potrzebuje bardziej azotu niż fosforu,prawda?
Generalnie na zdrowy rozum,wydaje mi się,że to zależy nie od pory roku,ale od stopnia wyrośniętych nowych przyrostów,bo skoro Zygopetalum,czy Cambria rośnie powtórnie jesienią i zamierzają kwitnąć zimą,powinno się zastosować nawóz o większej ilości azotu,potem fosfor.
Takie jest moje rozumowanie.
Proszę o pomoc.Chodzi mi głównie o Cattleye.
Pozdrawiam. |
|
|