Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  brak korzeni
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: akws
E-mail:  
Data: środa, 17 listopada 2010 10:07:36
Witam,
Bardzo proszę o poradę.
Orchidea, którą posiadam (najprawdopodobniej rodzaju Phalaenopsis) była zasadzona w zwykłej ziemi. Podczas przesadzania do odpowiedniej ziemi i odpowiedniej doniczki okazało się, że jej korzenie są zgniłe. Po ich odcięciu został tylko jeden, takie który rośnie nad ziemią. Posadziłam ją jednak do przygotowanej doniczki. Po dwóch tygodniach orchidea straciła dwa liście i nie wypuściła ani jednego korzenia. Na dodatek w ogóle się w tej ziemi-korze nie chce trzymać, bo nie ma ani jednego korzenia.
W jaki sposób spowodować, aby kwiat wypuścił korzenie i można było go przenieść do doniczki. Aktualnie orchidea znajduje się w małym wazoniku, na dnie którego jest woda, aby kwiat miał wilgotno, ale jej nie dotykał. Niestety zauważyłam, że zaczęła pojawiać się na niej pleśń w miejscu, z którego powinny wyrastać korzenie.
Mam jeszcze pytanie - jeśli orchidea zasadzona jest w specjalnej korze to podczas podlewania cała woda przelewa się do podstawki, z której ją wylewam po 15 minutach. Czy kwiatowi wystarczy tylko ta chwilka podczas podlewania, bo obawiam się, że kwiatek może mieć za mało wody.
Bardzo proszę o poradę.
Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: mania
E-mail:  
Data: środa, 17 listopada 2010 10:59:59
ostatnio też ratowałam storczyka mamy.Wsadziłam go do kory dość płytko,wbiłam patyk w podłoże i normalnie przywiązałam roślinę do tego patyka tasiemką tak aby się nie przewracała.Nie podlewam tylko zraszam podłoże codziennie.Po 3 tygodniach widzę że roślinka żyje nawet niektóre liście odzyskały jędrność.Pewnie z niego coś będzie.Jednak od razu trzeba się nastawić na straty liści aby uniknąć rozczarowań.
To przelewanie wodą wydaje się jak najbardziej prawidłowe bo podłoże ma szybko przesychać.Czy roślina ma sucho czy mokro poznajemy po kolorze korzonków.szare-brak wilgoci,zielone -ok.Ja swoje storczyki przelewam raz na tydzień .

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: akws
E-mail:  
Data: środa, 17 listopada 2010 12:28:32
Dziękuję bardzo - mam nadzieję, że uda się go odratować.
Co do korzeni to mnie trochę zmartwiłaś. Czytałam, że zdrowe są szarawe, a te z nadmiarem wody - zielone. Przesadzając moja orchideeę miała korzenie zielone, a przez przeźroczystą doniczkę widzę, że jej poszarzały.Ja tez podlewam orchidee raz na tydzień i czekam, aż doniczka w środku będzie całkiem sucha, a mimo to korzenie zszarzały

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Katie
E-mail:  
Data: środa, 17 listopada 2010 18:13:20
co za bzdury!! Zdrowe korzenie u falenopisa są jedrne i zielone! A zielono srebrnawe robią się dopiero wtedy gdy potrzebują wody i trzeba je podlać. Jeśli Twoje korzonki stały się teraz szarawe to pewnie są zgniłe i puste w środku. Jeśli na roślince zauważasz też pleśń to będzie ciężko nie wiem czy uda Ci się ją uratować. Przykro mi...
Nienajlepszym pomysłem było wsadzanie orchidei w zwyklą ziemię. Już lepiej było zostawić tego kwiatka bez podłoża. Orchidee mają bardzo delikatne korzenie ponieważ one przez te korzenie oddychają.
Orchidee najlepiej jest podlewać poprzez namaczanie doniczki przez 10-30 min w wiadereczku z wodą.
Wszystkie wiadomości na temat falenopisa są zamieszczone na tej oto stronie http://www.orchidarium.pl/rodzaje/html/Phalaenopsis.html
natomiast tutaj znajduje się lekcja poglądowa jak uratować falka! http://www.orchidarium.pl/forum/read_thr.php?f=0&r=5989&pg=1
Życzę powodzenia!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: mania
E-mail:  
Data: czwartek, 18 listopada 2010 11:23:22
bzdury? ale mam nadzieję że nie ja je napisałam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mirka
E-mail: bryanka0@wp.pl
Data: czwartek, 18 listopada 2010 21:23:07
Zawsze uważałam,że zielone korzenie świadczą o odpowiedniej wilgotności a szaro-srebrne należało podlać..Natomiast zgniłe były po prostu brązowe.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail: marta.uscienska@gmail.com
Data: czwartek, 18 listopada 2010 21:49:42
Ja ścięłabym łodygę kwiatową nad drugim oczkiem i wstawiła do flakonika. Po co ma się wysilać w tak trudnym dla niej momencie. Pociągnie sobie soki z łodygi potrzebne do wytworzenia korzeni. Po czasie, gdy łodyga zrobi się sucha można ją obciąć. Marta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Katie
E-mail:  
Data: piątek, 19 listopada 2010 09:25:49
mania - nie, to nie Ty komentarz "bzdury" odnosił się do tego, że zielone korzenie świadczą o nadmiarze wody. Bo tak jak napisała pani Mirka zielone korzenie świadczą o odpowiedniej wilgotności.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: katarzyna Judka
E-mail: katarzyna.judka@gmail.com
Data: sobota, 20 listopada 2010 23:54:14
Witam , niedawno kupilam malutka Vande wyglada jak sadzonka i ma tylko 2 korzonki z 4 , ktore zostaly bo byly calkiem suche . Liscie wygladaja zdrowo i sa zielone , ale nie wiem co zrobic zeby zaczely rosnac korzonki ? Trzymam ja w akwarium . Moze ktos wie co nalezy zrobic zeby zaczely rosnac korzonki . Bardzo prosze o rade . Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: akws
E-mail:  
Data: wtorek, 30 listopada 2010 14:45:43
Dziękuję za wszystkie opinie.
To faktycznie bzdurę palnęłam, ale gdzieś tak wyczytałam. No nieważne - w każdym razie już wiem jak to ma wyglądać. To skoro w zwykłej ziemi korzenie były jędrne i zielone, a w odpowiedniej doniczce i ziemi zrobiły się szarawe. Czym to mogło być spowodowane i jak temu zaradzić? Czyżbym ją za mało podlewała. W sumie to traktuję ziemię takim zraszaczem do kwiatków i tak długo zraszam, aż trochę wody wyleci przez otworki na dnie doniczki. Kolejny raz "podlewam" jak cała para wyparuje z doniczki. Próbowałam "podlewać" poprzez zanurzenie w wiaderku, ale o ile dobrze zrozumiałam należy całą doniczkę włożyć do wody, ale wtedy ziemia-kora z doniczki wypływa do wody. Kwiatek na szczęście jeszcze nie pleśnieje, a nawet wypuścił pęd, więc czekam na porady żebym mogła go uratować

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Anna
E-mail:  
Data: wtorek, 30 listopada 2010 19:15:26
Katie, może to nieładnie zaglądać do cudzych wykładów, ale proponuję lekcję z biologii- strona 41 do 44:
http://www.uwm.edu.pl/botanika/wyklady/Morfologia%20fun-7.pdf
I życzę powodzenia w utrzymywaniu stale zielonych korzeni, sęk w tym że przy obniżeniu temperatury od razu gniją. Jak z wykładu wynika mogą być suche i białe (srebrne) lub mokre i zielone. Gdyby miały być cały czas zielone, to lepiej byłoby je włożyć do wazonu z wodą no chyba, że ma się orchidarium, ale to zupełnie inna bajka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mery
E-mail: j.m.majchrzak@wp.pl
Data: środa, 1 grudnia 2010 17:01:34
Pani Katarzyno , proszę przeczytać temat:
http://www.orchidarium.pl/forum/read_thr.php?f=0&r=3058
Powodzenia, Mery.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Katie
E-mail:  
Data: środa, 1 grudnia 2010 18:07:29
Aniu nie rozumiem Twojej zgryźliwości. W swoim komentarzu odniosłam się do wypowiedzi akws, że zielone korzenie wcale nie znaczą, że roślina jest przelana.
Proszę nie przekręcać moich słów, gdyż nie wspomniałam nic o tym, że mają być ciągle zielone.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: katarzyna Judka
E-mail: katarzyna.judka@gmail.com
Data: środa, 8 grudnia 2010 21:39:51
Dziekuje sedecznie Pani Mery !Pozdrawiam

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl