Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Kora??
  Strona:    [1] 2  3    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kornel
E-mail:  
Data: wtorek, 10 maja 2011 18:44:58
Witajcie
Chciałem Was zapytać jakie stroczyki polecacie do uprawy na korze?? Mile widziane informacje na co powienienem zwrócić uwagę przy zakładaniu takiej kolekcji. Z góry za wszystkie informacje dziękuję

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Krasnal
E-mail: kkrasnal@op.pl
Data: wtorek, 10 maja 2011 19:19:56
Proponuje Bulbphyllum

Pozdrawiam
Krasnal

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Małgosia
E-mail: m.wegner@op.pl
Data: wtorek, 10 maja 2011 20:28:16
Przede wszystkim pytanie gdzie będą trzymane tak zamontowane storczyki? Ponieważ taka uprawa wymaga wysokiej wilgotności otoczenia.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: John
E-mail: jj.esseling@gmail.com
Data: wtorek, 10 maja 2011 20:35:26
Witam Kornel,

Moim pierwszym storczykiem uprawianym na korze byl Oncidium. Polecam tez Dendrobium (kingianum, nobile, pierardii/aphyllum), Aerangis, Bulbophyllum, Odontoglossum, Cattleya i miniaturki takie jak Restrepia, Pleurothallis.

Moje pytanie czy chcesz uprawiac je w domu czy w orchidarium / szklarenka?

Zycze duzo sukcesu z Hollandii.

Pozdrawiam John
Prezes Stowarzyszenia Storczykow Region Arnhem

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kornel
E-mail:  
Data: wtorek, 10 maja 2011 21:32:43
Witam
Bardzo dziękuję za wszystkie dotychczasowe odpowiedzi. Gdzie będą hodowane...Na chwilę obecną nie posiadam orchidarium co zasmuca. Mam pomysł, który gdzieś widziałem: w dużej butelce po pięciolitrowej wodzie mineralnej wytnę duży otwór przez który będę dbał o wilgotność. Korę przymocuję do dwóch korków po winie,a te do butelki. W zakrętce jeszcze kilka otworów do poprawienia wentylacji. Chciałbym takie miniszklarenki wystawić na balkon bloku. Fakt, że mam sąsiadów nad sobą do ich balkonu przyczepię te cudeńka co spowoduje, że nie będzie tak wielkiej operacji światła.
To taka moja najbliższa wizja przyszłości. Jeśli coś trzeba zweryfikować to proszę o rady.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: krysia
E-mail: krystynawach5@gmail.com
Data: środa, 11 maja 2011 09:27:57
Czy moze mi ktos doradzic jaki rodzaj kory jest najlepszy zeby umocowac Phalaenopsis parischii ?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotr Markiewicz
E-mail:  
Data: środa, 11 maja 2011 10:59:19
To jest baqrdzo dobre pytanie i chyba malo kto wie. Trzeba by bylo popatrze na czym rosna w naturze i najczésciej i tak takiej kory nie dostanie sie w Europie. Ja kiedys znalazlem pieniek z przygotowana kora ladnie wysuszona itd z lasu, po malym przygotowaniu, wymaczaniu lanu wrzatkiem itd, po zamontowaniu i jakims czasie chyba 90% roslin na tej korze padlo wczesniej czy pozniej. Jesli juz trzeba naprawde wiedziec na czym - cos kiedys czytalem o drzewach owocowych? - moze ktos rozwinie? zapewne tu nauka o naturalnych garbnikach itd by sie przydala lub posluzyc sie gotowymi materialami z wyspecjalizowanych sklepow. Slyszalem wiele zachwytow nad paprociá drzewiastá - w moich warunkach wcale sie nie sprawdza, co wiecej na Kostaryce równiez praktycznie nie rosly zadne storczyki na paprociach drzewiastych...

Phal parishii chyba nie jest az taki wybredny u mnie rosnie na tym okraglym scinku drewna foto stare ale widac, tak kupilem i tak zostalo.
http://www.flickr.com/photos/54255865@N00/4484306230/

Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata
E-mail: agata.rapacz@gmx.at
Data: środa, 11 maja 2011 11:20:51
Ja do storczykow z powodzeniem stosuje kore z debu korkowego. Z polskich drzew bardzo dobra jest kora Robinii (Akacja) i z krzewow winoroslii (twarde drzewo).
Oczywiscie taka kore trzeba najpierw wygotowac lub wyprazyc w piekarniku, zeby pozbyc sie nieproszonych gosci .

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Robert Kubacki
E-mail: robkuba@tlen.pl
Data: środa, 11 maja 2011 11:39:22
Witam.
Potwierdzam słowa p.Agaty. Gałęzie z akacji i winorośli bardzo dobrze się sprawdzają.
Problemem może być znalezienie odpowiednio grubych kawałków winorośli :-(
Ale to już inna sprawa.
Bardzo dobrze sprawdzają się też gałęzie z czarnego bzu.
Pozdrawiam, r.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: środa, 11 maja 2011 11:50:49

Czarny bez pod warunkiem ścinania w styczniu. Pod wpływem wody kora podkładki z gałęzi ścinanych w innym terminie bardzo szybko odstaje od pnia i nadaje się tylko do... wyrzucenia .

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata
E-mail: agata.rapacz@gmx.at
Data: środa, 11 maja 2011 12:26:42
Panie Robercie.Ja ten problem rozwiazuje tak, ze wchodze w spolke z wlascicielami wzgorz winnych nieopodal.Daja mi znac, kiedy przycinaja na wiosne swoje krzewy.Galezie sa grubsze niz reka.Ostatnio "zmajstrowalam" dodatkowy pien epifityczny w ten sposob .
A jak ladnie poprosze , to mi jeszcze poprzycinaja drzewo na odpowiednie kawalki .

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata
E-mail: agata.rapacz@gmx.at
Data: środa, 11 maja 2011 15:16:03
I jeszcze jedno: Panie Kornelu, jak ma Pan zamiar przez otwor w butelce dbac o wilgotnosc umieszczonego tam storczyka ? I co zrobi Pan z nim jesienia, gdy przyjda chlodniejsze dni ? Prosze to sobie jeszcze raz przemyslec.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata
E-mail: agata.rapacz@gmx.at
Data: środa, 11 maja 2011 15:24:57
Natomiast przyznam sie, ze podoba mi sie pomysl Pani Ewy Jozwiak (za blad w nazwisku przepraszam-brak polskiej czcionki), cala strona zreszta tez jest wspaniala:
http://www.hejstorczyki.pl/orchidarium/male_orchidarium/male_06.htm

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kornel
E-mail:  
Data: środa, 11 maja 2011 16:18:33
Pani Agato
Myślę, że zrobię to tak: na dno "butelki-szklarenki" woda (to oczywiste), A otwór, który ładnie widać w linku przytoczonym przez Panią, będzie przymykany klapką, która jest pozostałością po dużym otworze. Dodatkowo w dolnej części nie zostanie odcięta co ulatwi sprawę przymykania. Co do zimniejszych okresów to oczywiście przenosiny do mieszkania w cieplejsze miejsce.
Zastanawiam się czy nie zapomniałem o czymś...

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata
E-mail: agata.rapacz@gmx.at
Data: środa, 11 maja 2011 16:45:10
Nie bardzo widze ta przymykana klapke (sprawa wentylacji).Prosze zwrocic uwage, ze p.Ewa zaznaczyla, ze jej szklarenki sa w poblizu nawilzacza, ktory chodzi non-stop.Niemniej zycze powodzenia i prosze sie za jakis czas podzielic efektami.Pozdrawiam Agata

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail:  
Data: środa, 11 maja 2011 18:21:58
Witam,
Bardzo Pani miła, dziękuję. Strona się troszkę zestarzała, ja również, miałam robić następną wersję strony, ale jakoś poleciało.
Polecam Państwu stronę Pani Anny Babiuch, http://www.roslin-menazeria.net/. Jest tam bardzo dużo tekstów, napisanych na podstawie własnych doświadczeń. Często zaglądam. Pozdrawiam Cię Anno, super strona.
Co do pojemników plastikowych/szklanych, jako małe orchidarium, to… tak dużo doświadczeń za mną, nie wiem od czego zacząć.
1. Jeżeli sami zajmujemy się swoimi roślinami to damy radę, ale w przypadku wyjazdu/choroby, to sprawa wygląda zupełnie inaczej. Ta uwaga dotyczy nie tylko roślin w pojemnikach, ale każdej metody uprawy roślin.
2. Uprawa w pojemnikach, na parapecie okiennym, u kogoś, sprawdziła się na tyle, że pytano mnie jak wyciągnąć roślinę, która opanowała swymi korzeniami cały pojemnik. Pana orchidarium w butelce też może się udać. Tylko co potem, jeżeli w butelce powstanie „las deszczowy”?
3. Chyba lepiej zainwestować w akwaria z systemem wiatraków i wentylacji.
4. Podstawa w uprawie, to światło/cieniowanie, temperatura, wilgotność, wymiana powietrza, stała wentylacja.
5. Moje rośliny po wielu doświadczeniach są sadzone na torfowym podłożu przymocowanym do glinianych doniczek. To pozwala innym osobom zajmować się w taki sam sposób jak ja, moimi roślinami.
Życzę powodzenia i pozdrawiam.
ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata
E-mail: agata.rapacz@gmx.at
Data: środa, 11 maja 2011 19:14:01
Ech, takie strony jak Ani Babiuch, Pani czy Pani Haliny Roszkowskiej to sa strony, do ktorych sie wraca.A roslin menazeria to strona pisana z sercem, co widac na kazdym kroku.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Kornel
E-mail:  
Data: środa, 11 maja 2011 19:25:25
Witam Pani Ewo
Dziękuję za te cenne rady. Co do "lasu deszczowego"...Butelka plastikowa ułatwia sprawę ponieważ bardzo łatwo ją rozłożyć na czynniki pierwsze za pomocą nożyczek. To po pierwsze, a po drugie to dobry pretekst by zająć się własnym orchidarium (żona będzie musiała to zaakceptować ). Ten pomysł z glinianymi doniczkami to genialna sprawa...muszę się nad tym głęboko zastanowić.
Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail:  
Data: środa, 11 maja 2011 19:26:16
Ech, to były czasy. Fora rozpalały się do czerwoności.

Pozdrawiam i dziękuję
ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agata
E-mail: agata.rapacz@gmx.at
Data: środa, 11 maja 2011 19:31:55
Szkoda, ze to se ne wrati...

Strona:    [1] 2  3    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2024 Orchidarium.pl