Dostałam w prezencie storczyka jakies pol roku temu.Kwiaty opadly juz jakis czas.Ostatnio zauwazylam ze pojawia sie nowy pak(czy z tego wyrosna kwiaty)jednak zaniepokoilo mnie to ze liscie zaczely zolknac,matowiec i ogolnie sa nieciekawe.
Chyba przelalam:/bo korzenie podejrzanie wygladaja ,nie wiem czy zgnite ale moim zdaniem maja za mokro.
nie podlewam juz ale nie wiem co robic zeby tego malego nowego nie zmarnowac?
bede wdzieczna za odpowiedz,pozdrawiam:_)
ponieważ nikt nie odpowiedział.. wyjmij go delikatnie z podłoża, otrząśnij z kory i zrób zdjęcie korzeni.. Będziemy mogli powiedzieć coś więcej Na pierwszy rzut oka nie wygląda na straceńca, koniecznie wypakuj go z doniczki, szczególnie kiedy podejrzewasz, że może być przelany..
Pokaż nam jego korzonki - przed wszelkimi zabiegami.. a będzie dobrze.. widać, że "pacjent ma wolę życia"
dzieki za odpowiedź Marzeno,pomyslalam że pewnie nikt nie odpisze i bede musiala radzic sobie sama:/a tu rano taka niespodzianka
ale chyba nic z tego nie bedziejuz.
Korzenie sa w stanie fatalnym mokre,doniczka od środka jakby zaglonowana.sam środek zbity i mokry.
co robic?
Podłoże jest wyraźnie zbrylone i zgniłe, czyli koniecznie trzeba je wymienić. Z rośliną może wcale nie być tak źle, widać, że rośnie młody liść.
Trzeba CAŁKOWICIE usunąć całą korę (zostawić gołe korzenie), zgniłe korzenie (czyli całkiem miękkie przy ściśnięciu) odciąć nożyczkami. No i posadzić roślinę w nową korę. Może to być kora ze sklepu ogrodniczego albo po prostu trochę pokruszonej kory z lasu.
Potem podlewać nie częściej niż raz na tydzień. Powinna odżyć.
Ja do tych reanimowanych, dodaję do podłoża węgla drzewnego. "Ranki" po cięciach przydałoby się też posypać albo startym węglem drzewnym (może być nawet apteczny węgiel) lub cynamonem. Odżyje na pewno
Grupa: 
Na pierwszy rzut oka nie wygląda na straceńca, koniecznie wypakuj go z doniczki, szczególnie kiedy podejrzewasz, że może być przelany..
juz.
