Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Pomarańczowy nalot na liściach
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: aeriana
E-mail:  
Data: piątek, 27 stycznia 2012 15:43:11
Witam,
Na liściach mojego Phalaenopsis mieszanca pojawiły się takie wgłębienia, po przetarciu mokrą szmatką widać pomarańczowy nalot. Z tym storczykiem nigdy nie miałam problemu, kupiłam go ok. 2 lata temu w hipermarkecie. Na początku stał na wschodnim oknie, niedawno przeniosłam go na stolik i od tego momentu zaczeły się problemy, stolik jest dobrze oświetlony blisko okna ale storczyk zaczął gubić liście i pędy kwiatowe. Przeniesienie z powrotem na okno i przesadzenie nic nie pomogło. Liść nie jest miękki w dotyku, jest chropowaty ze względu na plamy, od spodu jest taki sam jak u góry. Łodyga zaczyna czernieć, korzenie są w porzątku.




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: aeriana
E-mail:  
Data: piątek, 27 stycznia 2012 15:50:40
Dodam też, że rownież Bulbophyllum echinolabium zaczął się dziwnie zachowywać, na liściach i na bulwach również pojawił się nalot, z tym że jest on biały, a po przetaciu szmatką jest pomarańczowy. Kwiaty stoją w sasiedztwie, z resztą storczyków nie mam problemów. Wie ktoś co to może być?







Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail:  
Data: piątek, 27 stycznia 2012 22:12:55
A czy on czasem nie ma przędziorków? Marta

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: EwelinaA
E-mail:  
Data: sobota, 28 stycznia 2012 13:15:33
Czy ten Phalaenopsis nie stał przypadkiem w bezpośrednim słońcu?? Plamy te wyglądają mi na podrażnienie słoneczne, zwłaszcza że piszesz że najpierw stał gdzieś indziej a potem na dobrze oświetlonym stoliku. Wiem że to dziwne aby w zimie spotkać podrażnienie słoneczne ale ja już go doświadczyłam w tym roku.
Objawy na tych drugim storczyku pasują mi do grzyba albo wirusa.
Radzę oddzielić te storczyki od reszty kwiatów aby ewentualna choroba się nie rozprzestrzeniała.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: aeriana
E-mail:  
Data: sobota, 28 stycznia 2012 15:00:41
Co do przędziorków to nie zauważyłam żadnych zwierzątek ani pajęczyny wiec to raczej odpada. falka osłonię przed bezpośrednim słońcem i zobaczę jak się sytuacja rozwinie. Co do zakażenia to czym storczyka mogę popryskać?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mery
E-mail: j.m.majchrzak@wp.pl
Data: niedziela, 29 stycznia 2012 00:38:29
Witam.
Zdjęcie 1. Proponuję przeczytanie o przędziorkach na stronie:
http://www.forum.storczyki.pl/viewtopic.php?f=17&t=533

Zdjęcie 2 i 3. Obawiam się, że trzeba się zastanowić nad tym czy nie będzie to jedna z chorób opisanych na str.
http://www.storczyki.org.pl/uprawa/problemy/choroby_i_szkodniki/2_grzybowe.html

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: aeriana
E-mail:  
Data: niedziela, 29 stycznia 2012 12:39:51
W przypadku obu storczyków zastosowałam ekologiczne leczenie, jest to rozwiązanie tymczasowe, na dniach nabędę odpowiednią chemię przeciwko przędziorkom. Storczyk nr 2 również ma nalot, ponadto odciełam zmienione liście. Tak sobię myśle, że jakby to był grzyb to storczyk już by dawno padł, a on w takim czasie jest od dłuższego czasu, dlatego narazie na tym poprzestanę i zobaczę co dalej. Oba storczyki są odizolowane.
Dziekuję wszystkim za pomoc, jeśli ktoś ma jeszcze jakieś rady to chętnie wysłucham

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Efka
E-mail: stefania75@interia.pl
Data: niedziela, 29 stycznia 2012 13:36:43
Prawdopodobnie ma Pani dwa w jednym - przędziorki infekują liście chorobą,która być może nie wyrządziłaby krzywdy storczykowi bez szkodników. Dwa lata temu spotkało to dwie moje hybrydy Phalaenopsis,też robiły się czarne zapadnięte plamy i muszę powiedzieć,że z wielkim trudem je uratowałam,w wyniku stosowania chemii przeciw przędziorkom straciły liście,ale potem wyrosły basal keiki i mam je do dziś. Proponuję oprócz zwalczania przędziorków podlać jak najszybciej Phalaenopsis roztworem Topsinu w stężeniu dla roślin ozdobnych,poprzez zanurzenie w nim doniczki na pół godziny.Od Topsinu nic mu nie będzie. Co do Bulbophyllum - nie wiem,jak znosi chemię,bo nie mam.
PS Po zwalczeniu przędziorków i zastosowaniu Topsinu w przypadku moich storczyków choroba grzybowa nie wróciła . Powodzenia!

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marta
E-mail:  
Data: poniedziałek, 30 stycznia 2012 21:28:24
Przędziorki natychmiast można zlikwidować przemywając liście, a jest ich mało, sporym wacikiem każdorazowo płukanym w ciepłej bieżącej wodzie. Liście odżyją ale część jajeczek i larw zostanie i teraz jest wybór: albo chemia, albo co 1-2 tygodni takie przemywanie. Proszę w tutejszą wyszukiwarkę wklepać ,,przędziorki znienawidzone,,. Tam jest cała historia i wiele wpisów. Marta-przędziorkarka.

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl