Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  pąki czarnieją!!! POMOCY
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Paulinka
E-mail: paulinka2390@wp.pl
Data: wtorek, 13 listopada 2012 21:01:37
Witam mam ogromny problem nigdy nie miałam do czynienia z tym kwiatem dostałam go w prezencie od mamy która tez jak teraz wyszło nie bardzo się na nich zna ponieważ poradziła mi żebym go postawiła w jak najbardziej słonecznym oknie no iii sie poparzył gdy zauważyłam co się dzieje natychmiast go z tamtą zabrałam ale nie wiem co dalej robić ponieważ kwiaty zaczęły opadać a nowe ponik zczarniały zależy mi na nim mam specjalną odzywke w której robie mu kąpiele jak kożenie bieleją i odrzywke do pryskania po kozeniach POMOCY DORADŹCIE

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: EwelinaA
E-mail:  
Data: środa, 14 listopada 2012 14:04:16
Jeżeli dostałaś tego storczyka nie dawno to pąki opadły w wyniku stresu jaki przeżyła roślina w trakcie transportu i zmian temperatur. Jeżeli chodzi o poparzenie to nie wydaje mi się aby przy obecnej pogodzie było ono możliwe, ponieważ słońce jest już dosyć słabe i nawet mocne jego operowanie na rośliny w moim domu nie wywołuje poparzeń.
Jeżeli oczekujesz bardziej fachowej pomocy to wstaw zdjęcia tego storczyka, bo być może to jakaś choroba, ale tego nie jesteśmy w stanie stwierdzić nie widząc "pacjenta".

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Paulinka
E-mail: paulinka2390@wp.pl
Data: czwartek, 15 listopada 2012 15:07:02


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Paulinka
E-mail: paulinka2390@wp.pl
Data: czwartek, 15 listopada 2012 15:11:13
Liście też są dziwne, korzenie są w porządku.


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Agnieszka
E-mail: agnieszka.dobek@wp.pl
Data: piątek, 16 listopada 2012 23:18:58
Jaką odżywkę stosowałaś do tego storczyka? Może za duże było stężenie albo odżywka była przeterminowana? Czy storczyk czasem nie stał w pobliżu otwartego okna? Na czas wietrzenia pokoju storczyka trzeba zdejmować z parapetu w okresie jesienno-zimowym. Przy obecnych niskich temp. łatwo o przemarznięcie "kwiatka" stojącego na parapecie, nawet gdy w mieszkaniu jest ciepło.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Paulinka
E-mail: paulinka2390@wp.pl
Data: poniedziałek, 19 listopada 2012 09:32:46
nawomix nawóz do storczyków. Pisze ze należy nawozić z każdym podlewaniem i ja za każdą kąpielą dolewałam go 1-2 nakrętek na litr wody ja dawałam jedną. Mój stroczyk stał na parapecie ale nie otwierałam okna ani nie uchylałam grzejniki dosyć dobrze grzeją (albo w ogóle nie grzeją) co prawda okno jest nie szczelne ale wiatrów nie miał. w obecnej chwili leży koło umywalki czy to dobre miejsce? jest jasne ale to nie to co parapet przestawić go spowrotem na okno może na inny parapet? ale czy to dobre mu tak zmieniać miejsca? W chwili obecnej jest bez zmian nie jest gorzej ale lepiej też nie...

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mery
E-mail: j.m.majchrzak@wp.pl
Data: poniedziałek, 19 listopada 2012 11:49:28
Zdjęcia nie są wyraźne i można się jedynie domyślać co się tam dzieje . A jeszcze większy jest problem z ustaleniem co jest powodem tej sytuacji.

Moim zdaniem ciągłe przenoszenie "choreg" storczyka nie jest wskazane.
Proszę go postawić w jasnym miejscu ale w pewnej odległości od szyby.
Zmiana na pędzie kwiatowym wygląda na to, że roślina dotykała mokrej szyby, albo jeszcze wcześniej zaparowanej foli w sklepie. Pęd nie wysychał przed nadejściem zmierzchu.
Osłabiona roślina, moim zdaniem przez przedawkowanie środków do pielęgnacji [ podlewanie ciągłe z nawozem, spryskiwanie...] stała się bardzo podatna na atak grzybów.
Proponuję powstrzymać się z zasilaniem, ze zraszaniem a do nawadniania używać wody deszczowej lub przynajmniej przegotowanej poprzedniego dnia wody kranowej.
Dla storczyka lepiej by był "głodny " niż dostawał nadmiar preparatów chemicznych.
Radze też pooglądać liście storczyka przez silne szkło powiększające. Proszę szukać malutkich szkodników. Jeden z liści jest różowy a to wygląda mi na atak przędziorków.
Do poczytania proponuję: http://www.storczykarze.pl/forum/viewtopic.php?f=60&t=561
Storczyka należy obserwować czy zmiany te nie pogarszają się.
Prawdopodobnie wygląd liści nie ulegnie poprawie, ale chodzi o to by ich stan się nie pogarszał a nowe liście wyrastały zdrowe.
Jeżeli stan będzie się pogarszał, możliwe , że trzeba będzie zastosować preparat zwalczający ewentualną chorobę.
Pozdrawiam, Maria -Mery

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: xyz
E-mail:  
Data: poniedziałek, 19 listopada 2012 14:13:58
To nie w porządku odpowiadać na tym forum kierując do innego forum. Przedtem wszędzie były zostawiane namiary na storczyki.pl, teraz jak widać najlepsze wiadomości są na forum storczykarze.pl
Nieładnie!


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mery
E-mail: j.m.majchrzak@wp.pl
Data: poniedziałek, 19 listopada 2012 15:36:58
Proszę z mojej wypowiedzi usunąć adres strony którą podałam.
Naprawdę ja nie mam żadnego interesu w kierowaniu czytającego na stronę Storczykarze .

Do osoby xyz.
Adres prywatny podaję, więc proszę prywatne uwagi kierować do mnie osobiście na mój adres.
Mimo przykrego odczucia pozdrawiam, Maria- Mery.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Paulinka
E-mail: paulinka2390@wp.pl
Data: wtorek, 20 listopada 2012 15:20:41
Zastosuje polecaną przez Panią pielęgnacje woda deszczowa, mam nadzieje ze będzie dobrze. Tylko mam jeszcze jedno pytanie czy robić mu nadal kąpiele czy przelewać oczywiście jedno i drugie dotyczy wody deszczowej. Jak będzie dobrze albo przynajmniej bez gorszych zmian napisze na forum jak się ma moja orchidea za jakiś czas myślę że to może się przydać komuś na przyszłość.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Paulinka
E-mail: paulinka2390@wp.pl
Data: wtorek, 20 listopada 2012 15:27:54
Podglądnęłam go pod lupą ma to cos o czym Pani mówi PĘDZIORKI jak go z tego wyleczyć ma to na liściach w takich skupiskach. Czy to szkodzi człowiekowi i jak sie tego pozbyć?

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mery
E-mail: j.m.majchrzak@wp.pl
Data: wtorek, 20 listopada 2012 17:37:44
Proszę namaczać , albo przelewać. Oba sposoby są dobre. Nie należny tej samej wody używać do nawadniania innych storczyków.

Odnośnie przędziorków. Metody zwalczania opisałam w temacie do którego link zamieściłam w poście z dnia: 19 listopada 2012
Poroszę ten adres przenieść do linii adresowej, kliknąć i poczytać .
Nie ma sensu bym pisała to ponownie.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Paulinka
E-mail: paulinka2390@wp.pl
Data: wtorek, 20 listopada 2012 20:05:08
dziękuje za szybką odpowiedź zapytam w pobliskej kwiaciarni o któryś z tych środków. A czy te przędziorki lub wciornastki bo nie mam pewności które to z nich dla mnie objawy są podobne ponieważ się nie znam czy są szkodliwe dla człowieka?

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl