Autor: |
Mery |
E-mail: |
j.m.majchrzak@wp.pl |
Data: |
poniedziałek, 19 listopada 2012 11:49:28 |
Zdjęcia nie są wyraźne i można się jedynie domyślać co się tam dzieje . A jeszcze większy jest problem z ustaleniem co jest powodem tej sytuacji.
Moim zdaniem ciągłe przenoszenie "choreg" storczyka nie jest wskazane.
Proszę go postawić w jasnym miejscu ale w pewnej odległości od szyby.
Zmiana na pędzie kwiatowym wygląda na to, że roślina dotykała mokrej szyby, albo jeszcze wcześniej zaparowanej foli w sklepie. Pęd nie wysychał przed nadejściem zmierzchu.
Osłabiona roślina, moim zdaniem przez przedawkowanie środków do pielęgnacji [ podlewanie ciągłe z nawozem, spryskiwanie...] stała się bardzo podatna na atak grzybów.
Proponuję powstrzymać się z zasilaniem, ze zraszaniem a do nawadniania używać wody deszczowej lub przynajmniej przegotowanej poprzedniego dnia wody kranowej.
Dla storczyka lepiej by był "głodny " niż dostawał nadmiar preparatów chemicznych.
Radze też pooglądać liście storczyka przez silne szkło powiększające. Proszę szukać malutkich szkodników. Jeden z liści jest różowy a to wygląda mi na atak przędziorków.
Do poczytania proponuję: http://www.storczykarze.pl/forum/viewtopic.php?f=60&t=561
Storczyka należy obserwować czy zmiany te nie pogarszają się.
Prawdopodobnie wygląd liści nie ulegnie poprawie, ale chodzi o to by ich stan się nie pogarszał a nowe liście wyrastały zdrowe.
Jeżeli stan będzie się pogarszał, możliwe , że trzeba będzie zastosować preparat zwalczający ewentualną chorobę.
Pozdrawiam, Maria -Mery |
|
|