Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Masdevallia falkata
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zmargo
E-mail: margolcia3@gmail.com
Data: sobota, 26 stycznia 2013 19:26:22
Co może być przyczyna zasuszenia paków kwiatowych u tej masdevalli. Stała na nieogrzewanym parapecie, juz się cieszyłam, jak wróciła z pobytu do późnej jesieni na zadaszonym balkonie lecz niestety zżółkły i koniec mojej radości.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Elżbieta Ziąbkowska
E-mail: jaeuterpe@gmail.com
Data: czwartek, 31 stycznia 2013 18:23:49
To bardzo smutne, przynajmniej dla mnie .A czy była zraszana,albo zamgławiana?Może miała za mało wilgoci dookoła.Właściwie falkaty wolą zamgławianie od zraszania w pomieszczeniu zamkniętym,ale jednak.Poza tym masdevallie lubią wysoką wilgotność.Dobrze by je było wyeksponować w grupie,na tacy z keramzytem.Jak nie same masdevallie to z innymi storczykami.
Temp. raczej tu nie ma wpływu.Moje mają za wysoką,ale kwitną.Widocznie się przystosowały.A może ma chore korzenie?I kwitnienie było za dużym wysiłkiem.
I ostatnia możliwość.Czy jej Pan czymś nie pryskał przed wniesieniem do domu?
Może to zaszkodziło temu pączkowi.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zmargo
E-mail: margolcia3@gmail.com
Data: czwartek, 31 stycznia 2013 18:40:22
Myślę, że pąki dostała w domu. Może faktycznie za mało miała wilgoci, ponieważ nie zraszałam jej, bałam się bo już kiedyś,,, dawniej miałam masdevallie i jak zraszałam ją to pogubiła wszystkie liście, więc po prostu podlewałam ją tak aby nie zalewać zbytnio przyrostów.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Elżbieta Ziąbkowska
E-mail: jaeuterpe@gmail.com
Data: czwartek, 31 stycznia 2013 19:56:25
A długo jest u Pani ta masdevallia?
Dziwne,bo ja mam 2 falcaty.Jedna "Red" przyjechała na wiosnę 2011.Zakwitła przed Bożym Narodzeniem 2011.W międzyczasie coś na nią spadło.Jeden liść się złamał cały,drugi w połowie.Nie była rozrośnięta i wypuszczała po jednym kwiatku z każdego liścia,nawet z tych mniejszych.Tak kwitła do lata.W jesieni 2012 wypuściła 2 pączki,ale jeden złamałam .Kwitnie jak przedtem.
Drugą falcatę o pomarańczowych kwiatach otrzymałam z kwiatem w lecie.Od razu odpadły 3 zielone zdrowe listki.Dosłownie pod dotykiem.Ale się przestraszyłam.Była jak zdechlak.Wypuściła 2 większe i 3 małe listki.I pęd kwiatowy,który rósł bardzo wolno.Kilka dni temu roślina zakwitła.Latem masdevallie stały w ogrodzie,po powrocie stoją od pn.- wsch. strony w oknie,ale przy szybie.Jednym z rodziców falcaty jest veitchiana,która lubi dużo światła,a nawet nieco wschodniego słoneczka..Może ta Pani ma za ciemno?
Celowo opisałam te historie.U Pani ta masdevallia stała sobie tu i tam i tak pozasychały jej pączki.Moje przeszły szok,a kwitną.Teraz obie.
Mogę dodać,że temp. w pomieszczeniu gdzie stoją,a stoją w kuchni się podniosła,bo nowy piec gazowy lepiej grzeje.Nieraz jest za wysoka,nawet nocą.To im nie przeszkadza.
Jeszcze przyszło mi na myśl.Czy w pobliżu nie leżały żadne owoce? Bo one zawierają etanol i powodują szybkie przekwitanie,ale nie wiem czy pąków.


Tak wyglądała moja falcata "Red" podczas pierwszego kwitnienia.



A tak wygląda falcata pomarańczowa.
Jak widać obie ani nie są rozrośnięte,ani nie wyglądają na okazy zdrowia.
Więc proszę poszukać przyczyny.Albo wysłać zdjęcie,w jakich warunkach rośnie.




A tak wygląda u mnie okno z masdevalliami w kuchni.

Poziom wilgoci chyba jest wystarczający,bo żadna Masdevallia nie zasuszyła na nim pączków.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zmargo
E-mail: margolcia3@gmail.com
Data: piątek, 1 lutego 2013 18:35:56
Wstawiam fotki, to pierwsze zdjęcie to tak jak stoją na parapecie nieogrzewanym, na dnie jest keramzyt i woda, owoców nie było w tym pokoju a okno jest wschodnie. Czy Pani je często nawozi, bo pomyślałam, że za mało miała nawozu. Kupiłam ją na allegro latem 2012 roku, te wszystkie młode listki to przyrosty z lata, kilka większych straciła /zżółkły/ ale były nieładne, poskręcane itp. ..takie już były jak do mnie dotarła. Falcata to ta z lewej strony na oknie , w środku stoi sugar baby, ale niezbyt u mnie przyrasta, zagniwały młode przyrosty i jakieś takie czarne plamki ma na liściach /taką juz dostałam/. Ta z prawej strony była kupiona też wiosną 2012 r. na wystawie w sosnowcu, miała tyko kilka listków, nawet rośnie ale przyrosty są mniejsze.




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zmargo
E-mail: margolcia3@gmail.com
Data: piątek, 1 lutego 2013 18:37:42
Dodaję jeszcze z bliska







Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zmargo
E-mail: margolcia3@gmail.com
Data: piątek, 1 lutego 2013 18:38:50
Na pierwszej widać te zasuszone pączki.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Grażyna Siemińska
E-mail: g.sieminska@chello.pl
Data: piątek, 1 lutego 2013 19:07:07

Witam,

Według mnie przyczyną zasuszenia pąków u Masdevallia Falcata (epitet gatunkowy u hybryd piszemy dużą literą ) jest przede wszystkim za niska wilgotność otoczenia. Na takim parapecie, mimo mokrego keramzytu, wilgotność na pewno nie przekracza 50%, a powinna być ponad 80%!!!

Poza tym podłoże wygląda na takie, które nie trzyma wilgoci, a powinno być stale wilgotne, choć nie mokre.

Proszę się uzbroić w cierpliwość, podnieść wilgotność otoczenia, a na pewno kolejne otworzą się.

Pozdrawiam,
Grażyna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zmargo
E-mail: margolcia3@gmail.com
Data: piątek, 1 lutego 2013 20:32:38
Dziękuję Pani Grażyno, na pewno się nie poddam tak łatwo.
Pozdrawiam

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Elżbieta Ziąbkowska
E-mail: jaeuterpe@gmail.com
Data: sobota, 2 lutego 2013 13:44:44
Pani Grażyna w sumie napisała to, o czym myślałam.Dlatego chciałam zobaczyć zdjęcia.Napisałam by je wyeksponować w grupie.W grupie mają wyższą wilgotność dookoła,poza tym stojąc na tacy z keramzytem,bądź na odwróconych podstawkach,ale gdy w tacy jest woda mają wyższą wilgotność.Taca powinna stać na czymś np.na zakrętkach od butelek,listewkach itp.aby powietrze z kaloryferów podgrzewając od dołu tacę powodowało parowanie wody.To dość dobry,sprawdzony sposób,choć stary i prymitywny.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zmargo
E-mail: margolcia3@gmail.com
Data: sobota, 23 marca 2013 11:10:16
Witam
Zastosowałam się do rad, wg których zwiększyłam wilgotność tej Masdevallii Falcata
no i efekt juz jest widoczny.




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: zmargo
E-mail: margolcia3@gmail.com
Data: sobota, 23 marca 2013 11:12:56
I jeszcze jedna fotka




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Elżbieta Ziąbkowska
E-mail: jaeuterpe@gmail.com
Data: niedziela, 24 marca 2013 16:19:12
Ooo,proszę,proszę jakie śliczne pączuchy.To bardzo wdzięczna roślinka i jak się ją polubi,a może i pokocha, to z wzajemnością.Do tego jest inteligentna.Czas pokaże.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Elżbieta Ziąbkowska
E-mail: jaeuterpe@gmail.com
Data: środa, 8 maja 2013 21:12:32
Dziś zakwitła mi powtórnie Masdevallia Falcata o kolorze pomarańczowym.Poczułam jakby mocniejsze bicie serca i omal nie padłam na kolana.Otóż okazało się,że to właśnie pomarańczowa Falcata ma kształt kwiatu jaki wręcz uwielbiam u masdevallii.Jednak pierwszy kwiat był inny .Zdjęcia tej rośliny u jej poprzedniej właścicielki wskazują na kształt,jaki miał kwiat pierwszy.
Roślinkę mam od Joasi Kiny.Wszyscy miłośnicy masdevallii ją znają.
Joasia polecała mi tę Falcatę i słusznie,bo w zanadrzu widać następny kwiatuszek.


Tak wyglądał kwiat pierwszy Falcata






A tak wygląda drugi.



Poziome zdjęcie drugiego kwiatu Falcata .
Ciekawe skąd takie zróżnicowanie?


Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl