Autor: |
Elżbieta Ziąbkowska |
E-mail: |
jaeuterpe@gmail.com |
Data: |
czwartek, 31 stycznia 2013 19:56:25 |
A długo jest u Pani ta masdevallia?
Dziwne,bo ja mam 2 falcaty.Jedna "Red" przyjechała na wiosnę 2011.Zakwitła przed Bożym Narodzeniem 2011.W międzyczasie coś na nią spadło.Jeden liść się złamał cały,drugi w połowie.Nie była rozrośnięta i wypuszczała po jednym kwiatku z każdego liścia,nawet z tych mniejszych.Tak kwitła do lata.W jesieni 2012 wypuściła 2 pączki,ale jeden złamałam .Kwitnie jak przedtem.
Drugą falcatę o pomarańczowych kwiatach otrzymałam z kwiatem w lecie.Od razu odpadły 3 zielone zdrowe listki.Dosłownie pod dotykiem.Ale się przestraszyłam.Była jak zdechlak.Wypuściła 2 większe i 3 małe listki.I pęd kwiatowy,który rósł bardzo wolno.Kilka dni temu roślina zakwitła.Latem masdevallie stały w ogrodzie,po powrocie stoją od pn.- wsch. strony w oknie,ale przy szybie.Jednym z rodziców falcaty jest veitchiana,która lubi dużo światła,a nawet nieco wschodniego słoneczka..Może ta Pani ma za ciemno?
Celowo opisałam te historie.U Pani ta masdevallia stała sobie tu i tam i tak pozasychały jej pączki.Moje przeszły szok,a kwitną.Teraz obie.
Mogę dodać,że temp. w pomieszczeniu gdzie stoją,a stoją w kuchni się podniosła,bo nowy piec gazowy lepiej grzeje.Nieraz jest za wysoka,nawet nocą.To im nie przeszkadza.
Jeszcze przyszło mi na myśl.Czy w pobliżu nie leżały żadne owoce? Bo one zawierają etanol i powodują szybkie przekwitanie,ale nie wiem czy pąków.

Tak wyglądała moja falcata "Red" podczas pierwszego kwitnienia.

A tak wygląda falcata pomarańczowa.
Jak widać obie ani nie są rozrośnięte,ani nie wyglądają na okazy zdrowia.
Więc proszę poszukać przyczyny.Albo wysłać zdjęcie,w jakich warunkach rośnie.

A tak wygląda u mnie okno z masdevalliami w kuchni.
Poziom wilgoci chyba jest wystarczający,bo żadna Masdevallia nie zasuszyła na nim pączków. |
|
|