Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Biała pleśń na korzeniach dendrobium
Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Wanio monika
E-mail: Wanio.monika@gmail.com
Data: poniedziałek, 4 lutego 2013 11:13:47
Witam serdecznie,

Ostatnio na przecenie w leroy merlin udało mi sie dorwac dwa storczyki, m.in. Dendrobium berry oda (oczywiście bez kwiatów, dlatego przecena). Kora była dość przesuszona więc namoczylam w odstanej wodzie z nawozem kilka dni temu i dzisiaj rano zauważyłam ze koronki powietrzne pokryły sie białym puszkiem - jak przypuszczam plesnia. Dodatkowo w ciagu jednej nocy dosłownie zaczęły jej na potęgę zolknac liście. Niestety nie wiem czy pozostałe korzenie tez zaczęły plesniec ponieważ oslonka w jakiej ja kupiłam jest mleczna i ma delikatne otworki dookoła, więc woda powinna odparowywac.

Czy to możliwe ze przez jedno podlanie przelalam moje dendrobium
Czy jest po prostu za zimno w pokoju i woda za słabo paruje?
Co należy zrobic?

Pozdrawiam i z góry dziękuje za szybka odpowiedz.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Wanio monika
E-mail: Wanio.monika@gmail.com
Data: wtorek, 5 lutego 2013 10:48:44
Razem z dendrobium kupiłam phaleanopsisa mini i dzisiaj zauważyłam ze na korzeniach tez pokazała sie plesn! Oczywiście jest posadzone w sphagnum...

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mery
E-mail:  
Data: wtorek, 5 lutego 2013 22:10:44
Jeżeli jest to na pewno pleśń, to trzeba zmniejszyć wilgotność w doniczce. Prawdopodobnie storczyk stoi w osłonce. W takim wypadku jest utrudniony dostęp powietrza do korzeni i podłoże trudno przesycha.[Koniecznie trzeba wyjąć z osłonki.]
Podejrzewam, że podłoże jest mało przepuszczalne, zbyt wilgotne i nie spełnia wymagań. Doprowadziłabym do solidnego przeschnięcia podłoża. Dobrze byłoby też zmniejszyć wilgotność powietrza i zapewnić jego ruchu wokół storczyka. Jeśli sytuacja się nie zmieni, to trzeba przesadzić, bo może dojść do gnicia korzeni. Pleśń może bardzo szybko zniszczyć storczyka. [Środkiem wspomagającym może być np.Gwarant 500 SC 0,2%. ]
Powodzenia, Mery.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Wanio Monika
E-mail: wanio.monika@gmail.com
Data: wtorek, 5 lutego 2013 23:51:37
To na pewno jest biały nalot pleśni.

Dzisiaj wyjęłam swojego maluszka ze sphagnum, wypłukałam korzenie w słabym roztworze wody z ludwikiem i włożyłam do szklanki żeby korzonki przeschły. Rano posadzę je w nowym podłożu, tym razem nie sphagnum.

Oczywiście pierwsze co zrobiłam kiedy zauważyłam pleśń na Dendrobium to wyjęłam z osłonki i przestawiłam w miejsce gdzie będzie miał lepszy przewiew.
Obawiam się jednam że bez przesadzenia się nie obejdzie, bo na potęgę zaczęły mu żółknąć i opadać liście.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Beata
E-mail: beatrice007@wp.pl
Data: poniedziałek, 25 lutego 2013 01:46:57
Witam,
znalazłam ten wątek na forum, bo wydaje mi się, że mam podobny problem. Ponad tydzień temu kupiłam w Ikei 3 mini phalaenopsisy. Takie ładne się wydawały, mają 2, 3 i 5 pędów kwiatowych z wieloma pączkami. W tej chwili rozwinęło się dopiero kilka. Jako podłoże miały mech. Pierwszy raz kupiłam kwiaty w takim podłożu. Obejrzałam je dokładnie, korzenie były zdrowe, zielone. No i moje stare storczyki, stojące obok na parapecie już są prawie gotowe do podlewania, a te 3 nowe ciągle mają ciemno zielone korzenie.
Właśnie przed chwilą zauważyłam, że zaczęły się pojawiać kępki białej włoskowatej pleśni lub grzyba.
Czy dobrze zrobiłam, że je wyjęłam z doniczek w trakcie kwitnienia?
Niektóre korzenie były w środku mocno uszkodzone i połamane z czarnymi przebarwieniami, to je wycięłam. Czytałam gdzieś, że można posypać korzenie cynamonem, czy to coś pomaga?
Przepłukałam je wodą i wstawiłam do szklanek, aby przeschły. Muszę kupić podłoże, bo w tej chwili w domu go nie mam. Czy powinnam popryskać czymś od grzybów? (mieszkam za granicą, tu są inne preparaty)
Bardzo proszę o kilka uwag.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mery
E-mail: j.m.majchrzak@wp.pl
Data: poniedziałek, 25 lutego 2013 20:23:51
Storczyki uprawiane w szklarniach w mchu nawadniane są metodą podsiąkową. Stoją na mokrych matach a mech podciąga wilgoć z tej maty. Rosną dobrze. Jeżeli zaczęto je podlewać, mech naciągnął duże ilości wody i stale jest mokry a nie wilgotny . To jest powód tego, że korzonki nie stają się srebrne. Okres bez nawadnianie wydłuża się. Nadmierne namoknięcie podłoża jest też powodem uszkodzenia korzeni.
Dobrze, że wyjęłaś rośliny z tego mchu i zrobiłaś porządek z korzeniami. Zasypywania całych korzeni cynamonem nie polecam. Ranki po cieciu można zasypać ,ale lepsza moim zdaniem jest papka z węgla drzewnego i odrobiny wody np. przegotowanej. Korzenie przed nasadzeniem w świeżym podłożu, można by dla większej pewności, namoczyć w roztworze preparatu Topsin. [nie wiem czy taki dostaniesz u siebie]

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl