Strona główna serwisu Strona główna forum

  Grupa:  Zupa storczykowa

 Temat:  Przygotowanie pnia pod storczyki
  Strona:    [1] 2    Następna

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marek_22
E-mail: mak222@o2.pl
Data: piątek, 19 kwietnia 2013 20:05:46
Witam,
dzisiaj wypatrzyłem taką "wydmuszkę" pnia i chciałbym ją użyć do posadzenia kilku storczyków. Czy trzeba go jakoś specjalnie przygotować, odkazić/ A może wystarczy dokładne wymycie?

Pozdrawiam
Marek




Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mery
E-mail: j.m.majchrzak@wp.pl
Data: piątek, 19 kwietnia 2013 20:18:57
Moim zdaniem musiałbyś mieć ogromną beczkę wypełnioną roztworem chemikaliów i to jeszcze kolejno różnych, bo taki pień jest mieszkaniem różnych zwierząt, rożnych grzybów, a nie ma jednego preparatu, który byłby skuteczny na wszystko co żyje.
Ja nie zdecydowałabym się na tak piękny pień w mieszkaniu z powodu mieszkańców w nim żyjących.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marek_22
E-mail: mak222@o2.pl
Data: piątek, 19 kwietnia 2013 20:36:15
Wbrew pozorom ten pień nie jest taki wielki, ok 1m wysokości. To co w nim żyje i się rusza, można nakłonić do opuszczenia lokum. W ogrodzie mam warunki żeby w czymś moczyć (dół wyłożony folią np.). A może jakąś gorącą parą to potraktować?

Zdjęcie nawet w części nie oddaje urody tej pozostałości drzewa. Dlatego tak mi na nim zależy.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: drroman -Roman Drzewniak
E-mail: drr@ufoni.cz
Data: sobota, 20 kwietnia 2013 11:48:46
jak dlugo wytrzyma takie cos? Storczyki treba dawac na to co wytrzyma co najdluzej(najlepiej na wieki).Mozna uzyc naprzaklad korek,ja uzywam kore albo galezie akacii(Robinia akacjowa),kora topoli tez moze bys,bez czarny i mnostwo dalszych(xaxim .....),kawalek winorosli....Uzywa sie cos gzie maja korzenie szance sie "przyczepic" czy wrosnac do kory .To moja opinia na to.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marek_22
E-mail: mak222@o2.pl
Data: sobota, 20 kwietnia 2013 13:48:48
Ja myślałem żeby napełnić pusty środek pnia podłożem i jakieś proste w hodowli storczyki posadzić w naturalnych otworach. Wtedy korzenie nie muszą się czepiać kory. A całość będzie wyglądała w miarę naturalnie.

Sam pień można by nasączyć np. żywicą epoksydową, wtedy byłby na wieki.

Dziękuję wszystkim za opinie. Jestem początkującym miłośnikiem i dlatego mam sporo wątpliwości.


Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mery
E-mail: j.m.majchrzak@wp.pl
Data: sobota, 20 kwietnia 2013 14:46:26
Najlepiej ten pień postawić sobie w ogrodzie i na nim montować rośliny "werandowane" . Ale i w tym wypadku przed zabraniem do domy jesienią , trzeba poszukać - przeglądnąć rośliny pod kątem szkodników. Z całą pewnością one będą na roślinach po okresie przebywania w ogrodzie. Nawet na balkonie "werandowane" rośliny nie są wolne od nieproszonych gości- przędziorków , wciornastków... Trudno powiedzieć co się zadomowi w doniczkach , w podłożu..
Powodzenia, Maria.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Efka
E-mail:  
Data: sobota, 20 kwietnia 2013 16:22:27
Ja też pomyślałam o czymś w rodzaju "uwędzenia" go w gorącym dymie nad żarzącym się ogniskiem lub parze - wszelkie robactwo zginie. Nie wiem, jak z zarodnikami chorób, pleśni - ale te i tak fruwają w powietrzu i przynosimy je z roślinami.

Napełnienie całego wnętrza podłożem chyba nie będzie dobre, bo korzenie storczyków lubią dostęp powietrza, ale jakby przymocować jakieś małe koszyczki z podłożem, albo np.kawałki korka, to może by zdało egzamin. Można powiększyć otwory tak, żeby pasowały tam niewielkie doniczki i wtedy plusem jest możliwość wyjęcia storczyka, gdy np. coś się dzieje lub zmiany "wystroju".
Taki ładny, że rzeczywiście trudno "przejść" obojętnie.







Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Efka
E-mail:  
Data: sobota, 20 kwietnia 2013 18:49:37
Z ciekawości zajrzałam, jak preparują korzenie akwaryści, terraryści:
http://www.terrarium.pl/topic/312288-zabezpieczanie-wystroju-od-plesni-przed-wlozeniem-do-terrarium/#entry129840
http://www.akwarystyka.com.pl/showthread.php?t=42750
Wygląda na to, że porządne wymoczenie w solance, a później czystej wodzie powinno wystarczyć (o ile nie jest zbyt spróchniały), a później trzeba dobrze zabezpieczyć przed wilgocią.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marek_22
E-mail: mak222@o2.pl
Data: sobota, 20 kwietnia 2013 19:29:35
Jutro albo pojutrze pojadę po niego. Wymoczę go w solance i ew. w jakimś środku grzybobójczym. Później pójdzie do wędzarni i potraktuję go na gorąco. Jeśli będzie w dobrej formie to nie będę go lakierował. Taki naturalny wygląda najlepiej. Potem się zastanowię jak "zainstalować" w nim storczyki. Trochę to potrwa, bo nadmiaru czasu nie mam. Postaram się wstawiać zdjęcia z poszczególnych etapów prac, może jeszcze kiedyś komuś się przyda.

Marek

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Efka
E-mail:  
Data: sobota, 20 kwietnia 2013 20:20:12
Nie wiem, czy bez lakierowania nie zacznie pleśnieć już po wstawieniu do orchidarium (w takich warunkach zarodniki, które osiądą na nim już po wyparzaniu, zaczną działać).
Ja w każdym razie chętnie obejrzę postępy prac i ostateczne dzieło .

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jerzy Dziedzic
E-mail: jerzy@orchidarium.pl
Data: wtorek, 23 kwietnia 2013 12:23:36
Solance mówimy głośne NIE!

Reszta tak (najlepiej ugotować całość, albo nieco podpiec, albo potraktować parą), środki grzybobójcze jak najbardziej. Jednak sól - nie, bo zabije korzenie! I to nawet w niewielkim stężeniu. Terraryści nie uprawiają roślin na pniach, a zamieszkałym w terrarium zwierzętom odrobina soli nie przeszkadza. Natomiast storczyki sól zabije...

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Marek_22
E-mail: mak222@o2.pl
Data: wtorek, 23 kwietnia 2013 16:20:56
Po pierwsze - dzięki za uratowanie storczykom życia. Nie przypuszczałem że nawet resztki soli mogą być tak szkodliwe.

Po drugie - miało być tak pięknie. A wyszło jak zwykle. Pieniek z drugiej strony był całkiem spróchniały i zaczął się rozpadać w rękach przy wyciąganiu z ziemi. Tak więc do wykorzystania będzie ewentualnie tylko mały, prawie płaski kawałek z otworami po gałęziach - jak na zdjęciu w pierwszym poście.

Będę szukał dalej.







Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Jerzy Dziedzic
E-mail: jerzy@orchidarium.pl
Data: środa, 24 kwietnia 2013 15:09:37
Z mojego doświadczenia upartego "przynaszacza" różności do orchidarium wynika, że absolutnie najgorsze i najtrudniejsze do zwalczenia są ślimaki! Mogą być w pniach, gałęziach, mchu i każdej organicznej części przynoszonej z lasu. Jaj ślimaków w ogóle nie widać i potrafią wyleźć nawet po paru miesiącach. Stąd ta propozycja gotowania.

Ostatnia ślimacza agresja na moje orchidarium trwała trzy lata (przy moich w sumie dość kosztownych i absolutnie bezskutecznych zabiegach je zwalczających) i skończyła się dopiero, gdy wszystko w orchidarium mi padło z okazji przeprowadzki/przemarznięcia/przesuszenia. Czyli ostatni ślimak zginął na posterunku dopiero razem z ostatnią rośliną...

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail: ewka@hejstorczyki.pl
Data: wtorek, 10 września 2013 14:38:42
Witam ,

czytając różne teksty tu i tam o budowie orchidarium, doszłam do wniosku że nic nie wiem . Czasy i możliwości techniczne tak poleciały, że nie wiadomo od czego zacząć. Czytam dlatego, ponieważ stanęłam przed problemem i zadaniem, budowy orchidarium. Inaczej moje rośliny zmienią właściciela. Mam się przeprowadzić, zabudowa balkonu nie wchodzi w grę .
Jerzy pytanie do Ciebie, zbudowałeś coś nowego po przeprowadzce? masz jakieś nowe rady? Może znasz kogoś, kto buduje/wykonuje orchidalia szklane, tworząc projekt razem z przyszłym właścicielem?

Może ktoś z Państwa czytających, ma takie wiadomości, gdzie i od kogo kupić orchidarium.

Pozdrawiam i polecam się
ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Piotr Markiewicz
E-mail:  
Data: środa, 11 września 2013 01:15:41
Ewo

Ja tak poglądowo podam link do małżeństwa ze Szwecji, Co oni wyprawiają to cuda powstają, wiem że się wszystko sprawdza, bo często wyjeżdżają w teren na dłużej i wszystko samo się trzyma, główny materiał to Hygrolon chłonący wodę, reszta no fantazja, ledy, sztuczne konary... no większość tego robią na maluchy, ale widziałem tam też 2 metrowe rury wolno stojące w domu, samo nawilżające się na Bulbophyllum- których Linda ma wielką kolekcję, a wygląda to tak :

http://www.flickr.com/photos/lika_sweden/

Pozdrawiam

Piotr

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail: ewka@hejstorczyki.pl
Data: środa, 11 września 2013 08:42:08
Witaj Piotrze ,

wielkie dzięki, cały dzień oglądania mam przed sobą A może i dłużej...
Fajnie, że są tacy co mają więcej 'zielonego' w domu i tworzą nieprawdopodobne konstrukcje, które żyją i kwitną. Pewnie to dom pasywny, utrzymujący też swoje parametry wg zadanego zadania.
Cholera, ile się powinnam jeszcze nauczyć.

Bardzo dziękuję, biorę się za oglądanie.

Pozdrawiam
ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mery
E-mail: j.m.majchrzak@wp.pl
Data: środa, 11 września 2013 08:53:19
Panie Piotrze, serdecznie dziękuję za link.
Rozwiązania są bardzo ciekawe.Sama skorzystam z pomysłów jakie zostały zaprezentowane.
Mogę potwierdzić , że taki sposób nawadnianie bardzo dobrze się sprawdza. Większość moich roślin w domu prowadzę tą metodą. Jest to bardzo wygodny sposób uprawy w wypadku wyjazdów nawet na kilka tygodni.
Tą metodą można też uprawiać rośliny wymagające długiego okresu przesuszenia , po prostu nie napełnia się naczynia wodą.

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Mery
E-mail: j.m.majchrzak@wp.pl
Data: środa, 11 września 2013 09:31:39
Panie Piotrze , mam jeszcze pytanie do Pana: gdzie u nas można kupić taki Hygrolon [materiał chłonący wodę]. Chodzi mi o sprawdzone źródło.
Ja stosuję matę podsiąkową, Mata typu Aqua Sorb 0,5m x 2,5m [60 zł]

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail:  
Data: środa, 11 września 2013 18:51:45
Witam ,

ten materiał to młoda sprawa http://www.epiweb.se/support.htm

pozdrawiam
ewka

Odpowiedz Pokaż wiadomość 
Autor: Ewa Jóźwiak
E-mail:  
Data: środa, 11 września 2013 19:19:51
A może któraś z firm będzie miała to cudo hygrolon, w sprzedaży na najbliższych wystawach
Najbliżej jest tutaj;
http://www.roellke-orchideen.de/zum-shop/zubehoer/hygrolon/index.php

pozdrawiam
ewka

Strona:    [1] 2    Następna

Powrót do grupy


© Copyright 2025 Orchidarium.pl