Autor: |
Piotr Markiewicz |
E-mail: |
|
Data: |
niedziela, 29 grudnia 2013 17:14:50 |
Z tymi roślinami jest taki problem ze nie mogą się przegrzać w lato, tak straciłem nawet nakrapiane Cypr w pąku - grrr, jak i ładne juz wachlerze liśći japonicum... ani jeśli w ogrodzie nie może zamarznąć 'na mokro' jak już roślina rośnie, a w Anglii to jest loteria bo w środku zimy czy wczesna wiosna bywa cieplej niż późniejszą wiosną, u mnie to stoi na zewnątrz, widziałem metodę wkopywania w głębokie doły kłączy na zimę i przykrywania tego luźnym podłożem/ piachem i uszczelniania przed deszczem.
Tak dla tego gatunku napiszę jeszczę, że pochodzi z terenów Birmy, Chin (południowowschodnie Xichang i północnozachodnie Yunnan, Sichuan, Zachodnie Hubei, na wysokościach 1570/2300-3600 m n.p.m. w półcieniu na skrajach lasów sosnowo-świerkowych gleb skalistych, wapiennych.
Co do porad jednak miło byłoby jakby się wypowiedzieli inni którzy z powodzeniem uprawiają inne gatunki Cyprypediów...
Pozdrawiam
Piotr |
|
|