Autor: |
Jerzy Dziedzic |
E-mail: |
jerzy@orchidarium.pl |
Data: |
piątek, 4 marca 2016 08:48:07 |
Ja tam mam dziwny zwyczaj czytania etykiet. Na żywności i na nawozach też.
W składzie tych nawozów nie ma prawie żadnych różnic, a z pewnością nie takich, które usprawiedliwiałyby tak znaczne różnice w cenach. Są różne NPK, takie, czy inne mikroelementy, okazyjnie inne mieszanki związków, ale nie jest to nic, czego nie można samemu poprawić, np. cyklicznymi zmianami nawozów (nadal tych najtańszych).
Wielu ludziom wydaje się, że ponieważ storczyki są tak szczególnymi roślinami, to potrzebują też super specjalnych nawozów, które to nawozy zapewnią sukces w uprawie. A to mocno trzeciorzędny aspekt. Najważniejsze jest podłoże i dobrany do niego reżim podlewania. Dopiero potem temperatura, wilgotność powietrza, światło i nawożenie odpowiednim stężeniem.
Dopiero za tym wszystkim zwracałbym uwagę na sam dokładny skład nawozu, który ma może kilkuprocentowy wpływ na jakość życia rośliny.
|
|
|