Autor: |
Lilka |
E-mail: |
|
Data: |
poniedziałek, 28 sierpnia 2017 17:57:44 |
Dziękuję za rady. Najchętniej nie używałabym chemii, więc spróbuję robaczki wyłapać czy może zanurzyć w wodzie i podtopić. Głównie widzę pająki duże i małe (tych bardzo bym nie chciała zabrać do środka, choć pewnie roślinom nie szkodzą), ale też jakieś mikro robaczki, które trudno zauważyć a co dopiero złapać. Ale będę próbować.
Co do cattleyi to u mnie stoją i pod drzewami i pod zadaszeniem, przenoszę wszystkie pod zadaszenie tylko jak ulewne deszcze trwają przez ileś dni z rzędu. Mieszkam w UK, więc wilgotność jest zwykle bardzo wysoka, ale nic nie zagniwa. Cattleye mam w glinianych doniczkach w wywierconymi dużymi otworami plus bardzo duże kawałki kory, są duże przestrzenie powietrzne wokół korzeni. |
|
|