Witam
Kilka dni temu dostałam od znajomej trzy storczyki (dwa phalaneopsisy i jeden "nie wiem co") wszystkie w strasznym stanie nadające sie tylko do "reanimacji" . I mam problem gdyż ten niezidentyfikowany nie ma korzeni a raczej same nerwy korzeniowe na wierzchu, bulwa jest strasznie twarda, sucha i pomarszczona bardzo mocno, liście nie wiem czy są uszkodzone mechanicznie czy to jakaś choroba Co mam zrobić żeby go uratowac i czy wogule da się go uratowac. Jest u mnie już kilka dni i jakoś się jeszcze trzyma tylko czy z tej bulwy jeszcze coś będzie . Bardzo prosze o pomoc przesyłam zdjęcia może one coś pomogą nie sa zbyt dobrej jakości ale może coś da się zobaczyć. Z góry serdecznie dziękuje i pozdrawiam MAGDA
To jest Zygopetalum. Sama jestem poczatkujaca, wlasnie Zygopetalum jest moim pierwszym.Chetnie poczytam rady bardziej doswiadczonych storczykarzy
Pozdrawiam
To może być Zygopetalum, Oncidium, Cambria itd...
Bulwę, jeżeli nie ma korzeni, można włożyc do worka z mchem lekko wilgotnym i położyć w piwnicy. Można nawet liście usunąć (sterylnie i cięcie zasypać węglem drzewnym) a bulwę ew. lekko posypać Kaptanem. Po 2 tyg. do ponad miesiąca powinien się pojawić nowy pęd (pędy) - które będzie posadzić...
Pozdrawiam AB
Moim skromnym zdaniem, bliżej tej roślinie do Oncidium, niż Zygopetalum, ale ja tam się znam tyle o ile tylko na gruntowych...
Tak czy inaczej - można się pobawić w reanimacje, ale będzie długa, uciążliwa i z dużą dozą prawdopodobieństwa - nieudana. Aczkolwiek - zawsze warto próbować
Dziękuje za informacje
Widze że z tego tematu zrobił sie niezły QUIZ Każdy obstawia inaczej Postaram się z całych sił uratować roślinke i zobaczymy kto miał racje PRZEŚLE zdjęcia jak wydobrzeje POZDRAWIAM Magda
Grupa: 
. I mam problem gdyż ten niezidentyfikowany nie ma korzeni a raczej same nerwy korzeniowe na wierzchu, bulwa jest strasznie twarda, sucha i pomarszczona bardzo mocno, liście nie wiem czy są uszkodzone mechanicznie czy to jakaś choroba 
Co mam zrobić żeby go uratowac i czy wogule da się go uratowac. Jest u mnie już kilka dni i jakoś się jeszcze trzyma tylko czy z tej bulwy jeszcze coś będzie 
Postaram się z całych sił uratować roślinke i zobaczymy kto miał racje