Autor: |
Anna Zarębska |
E-mail: |
365dni@interia.pl |
Data: |
środa, 15 marca 2006 09:54:42 |
Witam,
no na razie wyrósł mały listek, nic z niego nie wyrasta. To co widać na tym zdjęciu, to łodyga kwiatowa, ale wyrastająca z innego miejsca (po prostu tła się nałożyły). Miejmy nadzieję, że mój phalek pójdzie w tę samą stronę i też wyda keiki.
Co do pistacji, to sama to sprawdziłam. Jest to świetne dla przelanych kwiatów. Z reguły na spód doniczki wkłądam tradycyjne podłoże korowe dla phalaenopsisó, potem cały środek wypełniam skorupkami pistacji, a na wierzch ponownie idzie kora.
Ważne jest tylko, by pistacje bardzo dokładnie oczyścić. Najpiew moczę je przez co najmniej tydzień we wrzątku (gdy woda ostygnie, dolewam świeżą). Jest ona brązowa. W między czasie skorupki dokładnie oczyszczam z pozostałości po orzechu. Dopiero tak przygotowane nadają się do wyukorzystania.
Czasem też, w awaryjnych sytuacjach, gdy nic nie mam pod ręką, a reanomować trzeba, kruszy zwykły styropian, jaki można znaleźć w opakowaniach AGD.
Kto z Państwa ma inne pomysły na "niekonwencjonalne" podłoże?
Pozdrawiam z zasypanego śniegiem Lublina - Ania |
|
|