Autor: |
Marta |
E-mail: |
marta.osinska@impdirect.com |
Data: |
poniedziałek, 15 maja 2006 18:46:30 |
Pani Basiu,
Kupiłam go w OBI i na naklejce jest napisane że to "Dendrobium Nobile".... W chwili obecnej ma tylko dwie sterczące ulistnione pseudobulwy. A ponieważ wyglądał na ledwo żywego (bo też i zapłaciłam za niego 10 zł...) i nie miał prawie wcale korzeni, to po przywiezieniu do domu wyciągnęłam go z doniczki, wysypałam dno pokruszonym styropianem z braku innego materiału i wsypałam tę samą ziemię która była oryginalnie w doniczce (a raczej to co z niej zostało) i dodałam nieco ziemi do storczyków, również zakupionej w OBI. Ale po przeczytaniu kilku wątków na tym forum już wiem, że nie jest to to co storczyki lubią najbardziej, więc dziś zamówiłam w orchidsklepiku różne rodzaje podłoża żeby trochę "pomieszać". Doniczkę postawiłam w rynience wypełnionej również styropianem - wlałam do niej wodę starając się ustawić doniczkę tak, żeby nie stykała się z wodą. Po przesadzeniu nie podlewałam przez mniej więcej tydzień żeby ewentualne rany korzeni się zasklepiły. Natomiast codziennie dwa razy dziennie spryskiwałam roślinę wodą. Ostatnio podlałam z nawozem do storczyków, ale nie wiem czy na tym etapie życia roślinki jest to wskazane czy też nie...
Nurtuje mnie pytanie, jak teraz z tym dendrobium postępować ? Czy potrzebny mu okres spoczynku ? Czy jeszcze nie w tej chwili (lekko przesuszone kwiaty dopiero co opadły)?
Oprócz tego dendrobium kupiłam również w OBI w bardzo korzystnej cenie małego falka, cambrię i chyba miltonię (chyba ponieważ na doniczce był wiele mówiący napis "orchideen mix" natomiast kwiaty były już zupełnie ususzone). Wszystkie potraktowałam tak samo jak dendrobium - a więc przesadziłam, zraszałam itp. Falek miał jedną łodygę kwiatową z małymi pączkami ale nie była ona chyba pierwszej młodości - widać było na niej ślady po opadniętych kwiatkach. Ale jest pierwszy mały sukces - w miniony weekend rozwinął się jeden pąk i drugi już się szykuje do rozwinięcia. Niestety jeden mały pączek na końcu łodyki zrobił się żółto-pomarańczowy i odpadł nie wiem dlaczego :-( Cambria ma się dobrze (chyba) i pokazały się dwa kwiatki na małym dodatkowym pędzie kwiatowym.
Niestety przesadzając roślinki nie zwróciłam uwagi na to, w jakim stanie były korzenie - w tamtym momencie nie miałam zielonego pojęcia o tym, jak powinny wyglądać Czy jeśli chciałabym ponownie przesadzić te storczyki tym razem do plastikowych przezroczystych doniczek (żeby móc obserwować korzenie) nie zaszkodzę im ?
Ufff... Strasznie się rozpisałam, ale mam tyle pytań więc proszę o wybaczenie... I jeszcze jedna ważna kwestia: jak mam teraz rozpoznać że kwiatki się dobrze u mnie czują ? Bo o ile falek i cambria kwitną to dendrobium i miltonia są "łyse" - tzn mają tylko liście, pseudobulwy i bulwy.
Z góry bardzo dziękuję za pomoc
Pozdrawiam serdecznie
Marta |
|
|