Autor: |
Sebastian_T |
E-mail: |
stkacz@op.pl |
Data: |
niedziela, 21 maja 2006 00:58:52 |
Piszę na tym forum po raz pierwszy, no to się przywitam Witam więc Storczykowo zarażony zimą, gdy w prezencie dostaliśmy Cymbidium, potem pojawił się Phalaenopsis, a od wczoraj zamieszkał z nami również Paphiopedilum (chyba Pinoccio) (w chwili obecnej pierwszy rezyduje na balkonie od strony południowej, ale w zupełnym cieniu, drugi na południowym osłoniętym oknie, a trzeci na oknie północnym).
Po wczorajszej wizycie na wystawie w Warszawie zaraziłem się jeszcze bardziej. Acz z braku miejsca (wszystkie okna zastawione różnorakimi roślinami, a jedyne sensowne miejsce w mieszkaniu zajmuje 400-litrowe akwarium ) nie mam szans na takie fajne orchidarium, jak kolega Rafał w jednym z wątków zaprezentował...
W związku z powyższym wpadłem na pomysł wykorzystania walającego się po mieszkaniu stolika i zrobienia na nim okrągłego orchidarium - gdzieś kiedyś przewinęła mi się przez oczy rura z pleksi, średnica do 50 cm, myślę, że da się załatwić niedrogim kosztem (do tego jakaś przykrywa z oświetleniem + "misa" na dno, żeby nie ciekło ).
Powiedzcie, jak myślicie, sprawdzi się? Myślę o rurze o wymiarach fi=50 cm, wysokość 1 m (no, może 1.2 m się uda wcisnąć).
Stałoby to po stronie północnej, przy samym oknie (na poziomie okna), więc pewnie trzeba by doświetlać (chyba, że żona pozwoli w salonie to ustawić gdzieś, no to wtedy południowa strona bez bezpośredniego słońca latem - okno jest pod balkonem, zimą słonko zagląda, latem wcale).
Jakie storczyki w takim niewielkim orchidarium mógłbym trzymać? Może mógłbym uzyskać od Was kilka propozycji "kombinacji" mniejszych roślin na 2 możliwości - północna strona, ale stosunkowo ciepło (akwarium tropikalne grzeje zlekka ;-) ), i południowa strona, również stosunkowo ciepło.
Światło, wianie, nawilgacanie potrafię sobie złożyć (cały system do akwarium złożyłem i nie cieknie, włącznie z automatycznym systemem podmian wody i chłodzeniem procesora komputera, to i tu pewnie sobie poradzę ), gorzej jednak z dobraniem gatunków - wiem, wiem, czytać trzeba, ale zanim się rozeznam w tych tysiącach odmian... Pomożecie zebrać jakieś propozycje, żebym mógł dokładniej się z konkretami zapoznać i ew. dobrać odpowiednie zestawienie?
Ja widzę układ - ze 2-3 szt. na najniższym poziomie (przy dnie), może uda mi się wcisnąć jakiś badyl po skosie, to na tym korzeniu/konarze kilka "drobiazgów" bez doniczek/pojemników, a tak (lub zamiast "badyla") wyżej to widziałbym koszyczki lub niewielkie kawałki kory (to jeśli chodzi o "podstawę" pod rośliny ). A roślinne wypełnienie? 
Pozdrawiam,
Sebastian |
|
|